W ramach nowej strategii turystycznej parę dni temu uruchomiono program wizowy dla mieszkańców 49 krajów na świecie. Aby dotrzeć do jak największej liczby ludzi, rząd wpadł na pomysł zaangażowania dziesiątek popularnych influencerów, którzy będą zachwalać atuty i bogactwo Arabii Saudyjskiej.
Wybranym Instagramerom zaoferowano następujące programy: 5-dniową wycieczkę zawierającą bilety VIP na mistrzostwa Formuły E Grand Prix, 9-dniową wycieczkę po kraju w ramach projektu Gateway KSA, wyprawę uwzględniającą sporty ekstremalne na arabskiej pustyni oraz wzięcie udziału w festiwalu Winter at Tantora. Nie musieli płacić za przeloty, hotele ani wyżywienie, a ich jedynym zadaniem było zrelacjonowanie podróży swoim licznym obserwatorom. Chętnych, którym nie przeszkadzało łamanie praw człowieka, nie brakowało.
Wśród osób, które przyjęły propozycję znalazł się uznany fotograf, Gary Arndt, były mąż Kloe Kardasian i obecny chłopak Sofii Richie, Scott Disick, a także influencerzy z całego świata, tacy jak Jay Alvarrez, Aggie Lal, Antoine Collas, Dave Bouskill, Debra Corbeil, Lesley Anne Murphy czy Johnny Schaer. Każdy z nich wypowiadał się pozytywnie na temat kraju, chwalono brak cenzury oraz otwartość przewodników na pytania. Warto jednak zastanowić się, na ile są to ich prawdziwe uczucia, a na ile część przemyślanej strategii marketingowej.
Nie wszyscy jednak byli tak entuzjastycznie nastawieni do nagłej zmiany polityki tego kontrowersyjnego kraju.
Arabia Saudyjska ma za sobą długą historię łamania praw człowieka. O losach kobiet decydują mężowe lub "opiekunowie", a nieposłuszeństwo często równa się dotkliwym karom fizycznym lub nawet egzekucjom. Równie nieciekawie sytuacja wygląda w przypadku dziennikarzy, którzy niejednokrotnie giną za próbę opowiedzenia prawdy.
W zeszłym roku zamordowano dziennikarza piszącego dla amerykańskiego "Washington Post". W samym środku dnia w Stambule Jamal Khashoggi został porwany, a następnie uduszony oraz poćwiartowany. Wyrok na niego miał wydać sam książę, na którego zaproszenie tak chętnie odpowiedziało tylko influencerów. Rozczarowująca jest również reakcja prezydenta Donalda Trumpa, który przedłożył interesy z Arabią Saudyjską ponad życie Khashoggi i nie nałożył na kraj żadnych sankcji.
Zobaczcie, jak influencerzy chwalili swój pobyt na Instagramie: