Timothée Chalamet w ubiegłym roku osiągnął spory rozgłos za sprawą dość ryzykownej roli w filmie Tamte dni, tamte noce. Włoska sielanka i gorący romans pozwoliły nam rozpływać się nad graną przez niego rolą, za którą dostał nominację do Oscara w wieku zaledwie 22 lat. Frank Ocean przeprowadził z nim wywiad, Tyler the Creator rapował o nim w swoim kawałku, a na tegorocznej Coachelli bawił się w towarzystwie Nicki Minaj i The Weekend.
Chalamet zagrał w dramacie Beautiful Boy w reżyserii Felixa van Groeningena, nagradzanego w Cannes i na Berlinale, twórcy takich filmów jak W kręgu miłości i Boso, ale na rowerze. Aktor wcielił się w młodego chłopca o imieniu Nic, uzależnionego od metamfetaminy. Produkcja oparta jest na dwóch powieściach: Beautiful Boy: Podróż ojca przez uzależnienie syna autorstwa Davida Sheffa i Dorastając na metamfetaminie Nicka Sheffa. Film jest przedstawiony z perspektywy ojca Nica, Davida (Steve Carell), który obserwuje jak narkotyki z dnia na dzień niszczą syna i ich wspólną relację. Jedna sprawa jest pewna - ta produkcja będzie emocjonalnym ciosem. Szykuje się kolejny kandydat do Oscara?
Jednym z producentów filmu jest Brad Pitt. Światowa premiera Beautiful Boy odbyła się na trwającym właśnie Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto, od którego co roku zaczyna się wyścig po oscarowe statuetki. Do polskich kin dzieło trafi 4 stycznia 2019 roku. Dystrybutorem filmu w Polsce jest M2 Films.