Advertisement

Die Antwoord zaprzeczają zarzutom ich przybranego syna o molestowanie

26-05-2022
Die Antwoord zaprzeczają zarzutom ich przybranego syna o molestowanie
Niespełna miesiąc temu syn oskarżył ich o molestowanie i znęcanie się. Wszystko to wyznał w jednym z wywiadów, w których określił swoje dzieciństwo jako „traumatyczne przeżycie”. Para przez długi czas nie ustosunkowywała się do padających pod ich adresem zarzutów. Aż do teraz.
Gabriel du Preez, zwany „Tokkiem”, został adoptowany przez Yoladni Visser i Watkina Jonesa, gdy miał 9 lat. Wraz z nim pod ich opiekę trafiła również jego młodsza siostra. 11 lat później postanowił wyznać światu, jak naprawdę wyglądało życie z gwiazdami Die Antwoord.
Wspomnienia chłopaka upublicznił na portalu News24 były operator kamery zespołu, Ben Crossman. 20-latek opowiadał w filmie, że nowi rodzice wmawiali mu, iż jest diabłem. Mieli także traktować go jak niewolnika. Podobny los miał spotkać jego siostrę, więc Crossman postanowił poinformować o tym odpowiednie służby. Opieka społeczna, która w związku z tym pojawiła się rzekomo w domu pary, nie znalazła jednak żadnych powodów do obaw.

Spiesząc z odpowiedzią

W odpowiedzi na zamieszczony w sieci filmik, a także niemałe zamieszanie, które wywołał, Yolandi i Ninja nazwali Bena swoim „prześladowcą”. Dodali, że miał wylecieć z pracy przez narkotyki i od tamtej pory poświęcać swoje życie tworzeniu na ich temat fake newsów:
„Ben (...) został zwolniony za ciągłe bycie naćpanym w pracy. Od tego czasu poświęcił swoje życie na tworzenie kampanii oszczerstw na temat Die Antwoord. (...) Umieszcza spreparowane filmy w sieci, czemu towarzyszy nieustanna kampania fake newsów i mowy nienawiści skierowana przeciwko Die Antwoord i ich rodzinie” – napisano w facebookowym oświadczeniu.

W kwestii syna

W wydanym oświadczeniu grupa odnosi się także do zarzutów postawionych przez Tokkiego:
„Tokkie jest młodym mężczyzną (ma 20 lat), któremu Ninja i Yolandi pomogli, gdy był jeszcze dzieckiem. Kiedy zaczął brać narkotyki, postawili na swoim i przestali wspierać go finansowo. Niedługo po tym Ben Crossman skontaktował się z Tokkie'em i zaczął z nim pracować nad stworzeniem fałszywej kampanii informacyjnej o jego "strasznym życiu" w Die Antwoord, którą następnie opublikowali na YouTube. Filmik (...) ma podpięte konto PayPal, więc ludzie mogą przekazać Tokkie'emu pieniądze na naprawienie jego domu. (...) Tokkie nadal wykorzystuje pieniądze z darowizn na zakup narkotyków”.
Die Antwoord podkreślają, że podane przez nich informacje mogą przydać się każdemu, kto interesuje się tym, co działo się w ich domu. Wpis kończą specjalne życzenia błogosławieństwa.
/tekst Julia Czerniak/
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement