„Jak tu wyglądał proces decyzyjny? »Robimy musy, które są bardzo popularne i stanowią rozpoznawalną markę wśród dzieci i młodzieży, zróbmy podobne opakowania, tyle że z alkoholem, oraz zachęcajmy do spożywania każdego dnia i przy każdej okazji»? Skandal”, zastanawia się aktywistka Maja Staśko w poście na Instagramie.
Na oficjalnej stronie Voodoo Monkey możemy przeczytać, że VM to nie tylko marka, ale prawdziwy buntownik w świecie alkoholi. Przedstawiają się jako pionierzy i twierdzą, że „zmienili sposób, w jaki klienci doświadczają alkoholu, oferując go w odważnie zaprojektowanych tubach”. – Nasz nieszablonowy design z charakterystyczną małpką voodoo na opakowaniu odzwierciedla naszą filozofię – bawimy się konwencjami i nie boimy się eksperymentować – czytamy.
Voodoo Monkey oferuje alko-tubki ze smakowymi likierami lub wódka – zwykłą i smakową. Są dostępne w opakowaniach 100 i 200 ml.
Sprawa wywołała gigantyczne oburzenie w sieci i dotarła do polityków. Nagłaśniał ją m.in. Krzysztof Daukszewicz, radny warszawskiego Ursusa czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
„Cel jest przecież jasny. Czy dorosły kupi sobie »małpkę» w opakowaniu jak z dziecięcego musiku? Litości. Tu celem jest dziecko. Zaciekawione i zachęcone tym, że trucizna zapakowana jest jak lekarstwo, ma przekroczyć symboliczną granicę, kupić »musik» do szkoły (może sprzedawca nie zauważy wśród innych podobnych opakowań, może kupi kolega z dowodem) i zupełnie niesymbolicznie zacząć pić. Taka to »zabawa konwencjami» i »odwaga do eksperymentowania». Na życiu naszych dzieci. Piszę to jako poseł, ale przede wszystkim jako ojciec. Szanowna firmo od wódy w saszetkach, to co robicie to ZŁO w czystej postaci. Skoro chcecie już rozpijać nasze dzieci, zacznijcie im jeszcze może sprzedawać broń, w ramach „przeniesienia dziecięcej rywalizacji na nowy poziom realności”, czy jaki tam inny bullshit Wasz marketing wymyśli. Mam szczerą nadzieję, że karma do Was wróci i Wasza chciwość ukarze się sama. Że zaprotestują odpowiedzialni producenci dziecięcych przekąsek. I że bojkot konsumencki pokaże Wam, że z rodzicami nie warto zadzierać. A ja w tej sprawie nie odpuszczę też jako poseł. Wstyd. Wstyd. WSTYD”, napisał dosadnie Szymon Hołownia.
– Jestem głęboko oburzona. Też jestem rodzicem i kiedy to zobaczyłam, byłam głęboko wstrząśnięta – powiedziała ministra edukacji Barbara Nowacka podczas wizyty w Programie Pierwszym Polskiego Radia. Zapowiedziała również, że skieruje do Ministerstwa Zdrowia pismo z prośną o zmianę przepisów dotyczących opakowań, w których sprzedawany jest alkohol.
Z kolei senatorka Anna Górska zwróciła się do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) z prośbą o przyjrzenie się produktowi i zweryfikowanie, czy nie narusza on praw konsumentów.