Smartfony z włączonym nagrywaniem wideo są nieodłącznymi elementami koncertów w dzisiejszych czasach. Świecące ekrany nie tylko odwracają uwagę od tego co najważniejsze, czyli od muzyki, lecz także irytują artystów i część fanów. Są muzycy, tacy jak Jack White, którzy postanowili zakazać używania telefonów w trakcie swojego show. Bardziej pomysłowy, a przy tym komiczny sposób zniechęcenia do oglądania koncertów z włączonym nagrywaniem wideo w smartfonie zastosował Stig Pederson, gitarzysta popularnego w Danii zespołu hard rockowego D-A-D. W myśl zasady "kto mieczem wojuje, od miecza ginie", postanowił odwrócić role i samemu nagrywać widzów. I to nie byle czym.