Advertisement

Ketamina ponownie w grze – ma pomóc w leczeniu depresji

Autor: Agnieszka Sielańczyk
22-09-2025
Ketamina ponownie w grze – ma pomóc w leczeniu depresji
W styczniu 2025 roku FDA zaaprobowała przełomową decyzję – ketaminę, znaną wcześniej głównie jako „Special K" z klubowych toalet, można teraz stosować jako samodzielną terapię w leczeniu depresji opornej na leczenie.
Substancja, która jeszcze dekadę temu kojarzyła się głównie z nielegalnymi przyjemnościami, dziś staje się ostatnią deską ratunku dla milionów ludzi, których tradycyjna psychiatria zawiodła. Podczas gdy konwencjonalne leki antydepresyjne potrzebują tygodni, by zadziałać, ketamina przynosi ulgę w ciągu 40 minut.
Ketamina ma więcej badań niż większość nowszych leków zaaprobowanych przez FDA w psychiatrii. To bardziej agresywne leczenie dla osób z ciężką depresją i zaburzeniami dwubiegunowymi, które próbowały wielu antydepresantów bez powodzenia, mówi dr Brandon S. Hamm z Northwestern Medicine.
Mechanizm działania ketaminy przypomina fabułę dobrego thrillera sci-fi. Zamiast manipulować serotoniną jak tradycyjne leki, ketamina blokuje receptory NMDA, wywołując kaskadę reakcji, które prowadzą do powstawania nowych połączeń neuronalnych. To jakby przeprogramowywać mózg w czasie rzeczywistym.

Kliniki ketaminowe: nowe możliwości czy dziki zachód?

Od 2019 roku w Stanach Zjednoczonych powstały setki, jeśli nie tysiące niezależnych klinik ketaminowych. To prawdziwy boom, który przypomina gorączkę złota – każdy chce mieć swój kawałek tortu. Ale czy to dobrze? Autor Harvard Health przeprowadził własne śledztwo, dzwoniąc do różnych klinik jako pacjent. Większość z nich wydawała się gotowa podać mu ketaminę bez większych przeszkód po wstępnej rozmowie z pielęgniarką lub pracownikiem socjalnym. Tylko kilka wymagało komunikacji z psychiatrą. Potencjał ogromny, ale regulacje nadążają z trudem za rzeczywistością.

Ciemna strona mocy

Nie wszystko jest jednak różowe w ketaminowym uniwersum. FDA ostrzegało w 2023 roku przed potencjalnymi zagrożeniami związanymi z ketaminowymi preparatami złożonymi wysyłanymi pocztą do leczenia depresji. Główne skutki uboczne to dysocjacja, sedacja, wysokie ciśnienie krwi, zawroty głowy, ból głowy, niewyraźne widzenie, lęk, nudności i wymioty. Ketaminy unika się lub stosuje z najwyższą ostrożnością u osób z historią psychoz lub schizofrenii.

Badania kliniczne

Royal College of Psychiatrists w Wielkiej Brytanii poparło użycie ketaminy w leczeniu depresji w warunkach klinicznych, podkreślając jednocześnie konieczność dalszych badań nad innymi substancjami psychedelicznymi. Eksperci stwierdzili, że ketamina została „najlepiej przebadana pod kątem szybkiej ulgi w objawach depresyjnych z dowodami skuteczności obejmującymi duże randomizowane badania kontrolowane".
Uniwersytet Birmingham we współpracy z Birmingham and Solihull Mental Health NHS Foundation Trust otworzył pionierską Ketamine Clinic 7 stycznia 2025 roku. Klinika jest pierwszą z serii nowych interwencji oferowanych ludziom z ciężką depresją. Najnowsze badania pokazują, że po ketaminie wizyty w izbie przyjęć z powodu myśli samobójczych spadły o 84%, a całkowite wizyty związane z skłonnościami samobójczymi zmniejszyły się o 63%.
Psychiatrzy pracujący z ketaminą zauważają jednocześnie, że ketamina nie jest cudownym lekarstwem ani magiczną pigułką szczęścia. To narzędzie – potężne, szybkie i nie dla każdego. Ale dla tych, którzy przeszli przez piekło konwencjonalnej psychiatrii bez ulgi, może być ostatnią szansą na powrót do życia.
W rzeczywistości psychiatrycznej, w której jeden na trzech dorosłych nie reaguje na tradycyjne antydepresanty, ketamina oferuje coś, czego desperacko potrzebujemy – nadzieję. I czasami to właśnie nadzieja jest najlepszym lekiem, a badania trwają.
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement