„Jeżeli będzie decyzja samorządu, rodziców, że chcieliby tych godzin więcej, będzie to ich decyzja, w tym decyzja finansowa. Natomiast taką propozycję ograniczenia na początku lekcji religii do jednej godziny, myślę, że na to będzie powszechna zgoda, do doprowadzenia do tego, żeby ona była na pierwszej lub ostatniej lekcji i żeby oceny z religii nie były liczone do średniej na świadectwach i w ogóle nie pojawiały się na świadectwach, jest tym, co na dzisiaj zadeklaruję, że siadamy do pracy w pierwszych dniach”, powiedziała Nowacka.
Na reakcję Episkopatu nie trzeba było czekać długo. W rozmowie z PAP sekretarz generalny bp Artur Miziński przypomniał, że kwestię nauczania religii reguluje Konkordat i że wszystkie prace nad zmianami powinny prowadzone w porozumieniu z Kościołem. Jego zdaniem deklaracja ministry edukacji jest „kwestią jej osobistego przekonania”.
„To musi być głos większości. Ja akurat poszedłbym w drugim kierunku niż pani minister — uważam, że pragnieniem większości rodziców, katolików, większości społeczeństwa, jest to, aby katecheza w szkole była”, stwierdził.
Z najnowszego sondażu przeprowadzonego dla Wirtualnej Polski przez United Surveys wynika, że większości osób przypadł do gustu pomysł ministry Nowackiej, aby ograniczyć liczbę godzin religii w szkołach do jednej w tygodniu. Aż 67 proc. ankietowanych ocenia go pozytywnie (41,1 proc. – „zdecydowanie” i 25,9 proc. – „raczej dobrze”). Innego zdania jest 28,7 proc. respondentów (9,1 proc. – „raczej źle” i 19,6 proc. – „zdecydowanie źle”). 4,3 proc. zaznaczyło, że nie posiada na ten temat zdania. Sondaż przeprowadzony został w dniach od 15 do 17 grudnia na grupie 1000 osób.
A jak głosowali wyborcy poszczególnych partii? Tutaj akurat obyło się bez większych zaskoczeń. 92 proc. wyborców KO, Trzeciej Drogi i Lewicy ocenia pomysł pozytywnie (61 proc. – „zdecydowanie dobrze” i 31 proc. – „raczej dobrze”). 5 proc. zaznaczyło odpowiedzi negatywne, a 3 proc. stwierdziło, że nie ma zdania.
W przypadku wyborców PiS-u i Konfederacji sytuacja wygląda zgoła inaczej. 86 proc. respondentów ocenia pomysł negatywnie (63 proc. – „zdecydowanie źle” i 23 proc. – „raczej źle”). 8 proc. zaznaczyło odpowiedzi pozytywne, a 4 proc. nie ma zdania.
Dużo ciekawiej robi się w przypadku wyborców niezdecydowanych, ponieważ 87 proc. ocenia pomysł pozytywnie (47 proc. – „zdecydowanie dobrze” i 40 proc. – „raczej dobrze”). Negatywne odpowiedzi wybrało 9 proc. ankietowanych, a 4 proc. nie ma zdania.