Już nie wyglądanie wiecznie młodo i szczupło jest najistotniejsze, ani wydanie tysięcy euro na torebkę Celine – liczy się osobowość, siostrzeństwo, odpowiedzialne zakupy, szacunek do materiałów i, nade wszystko wciąż, francuska nonszalancja. Młode Francuzki mają dość nudy, neutralnych kolorów i wiecznie odgrzewanych, klasycznych fasonów – te stały się za to źródłem inspiracji i eksperymentów, co widać po najbardziej cenionych, paryskich młodych markach.