Tak komentuje sytuację tiktokerka @the_yv_edit, poruszona zachowaniem aktora.
Podczas gdy Brody wchodził na scenę, aby odebrać drugą statuetkę w swojej karierze i wygłosić najdłuższą przemowę w historii Oscarów, jego dziewczyna siedziała na widowni, trzymając w ręce jego rozmiękłą gumę.
Z oczywistych powodów internet zahuczał od negatywnych komentarzy. W późniejszym wywiadzie Brody tłumaczył, że kompletnie zapomniał o gumie i spanikował, nie wiedząc, co z nią zrobić. Dlaczego pierwszym, co przyszło mu do głowy, było rzucenie jej w stronę partnerki – pozostaje tajemnicą.
Na domiar złego nie było to jedyne przewinienie Adriena Brody’ego podczas gali. Po rzucie gumą aktor wszedł na scenę, aby odebrać nagrodę za rolę w Brutaliście. Sama jego wygrana wzbudziła kontrowersje, ponieważ w produkcji wykorzystano sztuczną inteligencję do zmiany jego akcentu na autentycznie węgierski. Krytycy porównywali go do Timothée Chalameta, który był nominowany w tej samej kategorii i poświęcił pięć lat na doskonalenie głosu, aby wiarygodnie sportretować Boba Dylana.
Następnie Brody spędził dokładnie 5 minut i 36 sekund, dziękując wszystkim zaangażowanym w produkcję Brutalisty. Tym samym pobił rekord Guinnessa na najdłuższą przemowę oscarową, prześcigając Greera Garsona, który w 1943 roku mówił przez 5 minut i 30 sekund.
Adrien Brody ma słabość do długich przemów – już podczas SAG Awards Kieran Culkin żartował z jego tendencji do przeciągania czasu na scenie.
„Dziękuję SAG-AFTRA za tę niesamowicie ciężką nagrodę. Nie wiem czy jest możliwość, żeby ktoś trzymał ją przez całe 45 sekund. Co jest przydzielonym czasem, Adrien Brody, 45 sekund”, powiedział aktor „Prawdziwego bólu”.
Publiczności nie spodobał się również komentarz Brody'ego w stronę orkiestry, która zaczęła grać po wyznaczonym czasie.
Powiedział, po czym kontynuował przez następne trzy minuty. Internauci nie uznali komentarza Brody'ego za zabawny, a wręcz za egocentryczny i bezczelny. Przywoływali przemówienie Rickiego Gerveisa z gali Złotych Globów z 2020 roku.
Jako gwóźdź do trumny wypłynęła sytuacja z czerwonego dywanu, gdy Halle Berry pocałowała aktora na oczach jego dziewczyny, poprzedzając to jedynie słowami: „Przepraszam, Georgina, muszę to zrobić”. Ten niespodziewany gest nawiązywał do równie zaskakującego pocałunku sprzed 21 lat, kiedy Brody odbierał swojego pierwszego Oscara. Od lat był on tematem dyskusji jako niekonsensualny ruch ze strony aktora. Incydenty te postawiły dwukrotnego laureata w niekorzystnym świetle i wywołały niesmak wśród internautów.
