"Określenie tego, czym jest dobro lub usługa luksusowa nie jest już wcale takie proste". O tym jak zaoferować ludziom coś specjalnego opowiada Rune Askevold
03-07-2018


Przeczytaj takze
/tekst: Sylwia Chamera/
Rune Askevold to szef sieci Puro Hotels. Marka pełną parą przygotowuje się do otwarcia swojej filii w Warszawie w 2019 roku. Walory obiektu można już podziwiać dziękiwizualizacjom pokazującym restaurację hotelu, którą ozdobią grafiki uznanej ilustratorki Olki Osadzińskiej. Norweg opowiedział nam o, wbrew pozorom niebanalnej, filozofii prowadzenia tego biznesu oraz trudności w zdefiniowaniu współczesnego luksusu.
„Luksusowe warunki za przystępną cenę”. Tak mówił Pan w 2010 roku, nim powstał pierwszy hotel PURO w Polsce. Co się od tamtej pory zmieniło? Czy takie obietnice są jeszcze możliwe do spełnienia?
Określenie tego, czym jest dobro lub usługa luksusowa nie jest już wcale takie proste. To słowo ma dziś zbyt wiele znaczeń i jest nadużywane. Dlatego, zamiast kreować atmosferę luksusu, skupiamy się na zapewnianiu najwyższej jakości doznań. Stawiamy na przyjazną i nieformalną atmosferą, oferujemy oryginalny design i doznania artystyczne. Bardzo ważna jest dla mnie dbałość o te obszary. Przy tworzeniu i udoskonalaniu hoteli nic nie jest pozostawione przypadkowi. A coraz ważniejsze w rozwoju PURO jest nastawienie na przekraczanie oczekiwań gości. Wydaje mi się, że całkiem dobrze radzimy sobie z wypełnianiem tej obietnicy.
Obserwując, jak zmienia się świat a wraz z nim potrzeby osób, dla których podróże są ważnym elementem życia, nieustannie dopasowujemy się do nowych realiów. Chcę, żeby goście zatrzymujący się w naszych hotelach czuli, że dokonali trafnego wyboru, że otrzymują wysoką jakość w przystępnej cenie. Od roku 2010 PURO się zmieniło. Dzisiaj oferujemy bardziej wszechstronne usługi. Nie jesteśmy miejscem na nocleg ze śniadaniem. Podchodzimy do hotelarstwa trochę inaczej. Z naszych hoteli tworzymy destynacje, miejsca, w których dużo się dzieje. Wielu gości trafia do nas, ponieważ chcą spędzać czas właśnie w PURO. I to PURO jest celem ich podróży.
Dlaczego najpierw zdecydowano się otworzyć hotel we Wrocławiu, a dopiero teraz w Warszawie? Co się takiego wydarzyło?
Tak naprawdę był to przypadek. W 2008 roku pojawiła się okazja kupienia świetnej działki we Wrocławiu. Byliśmy przekonani, że będzie to idealna lokalizacja pod rodzącą się ideę PURO – hoteli, które mają być zawsze w centrum. Działka była zlokalizowana w trochę zapomnianej części miasta, ale widzieliśmy w niej wielki potencjał. Otworzyliśmy hotel, a w tym czasie cała okolica przy ulicy Włodkowica rozkwitła i stała się jednym z ciekawszych punktów Wrocławia. Jest tam wiele kawiarni, restauracji i barów. Tam tętni życie.
Pierwszą działkę w Warszawie kupiliśmy wiele lat temu. Niestety, bardzo długo trwał proces zdobywania wszystkich pozwoleń. Ale już wkrótce, bo na początku 2019 roku otworzymy pierwszy hotel PURO w Warszawie, przy ulicy Widok. Nie mogę się doczekać tego otwarcia.
W sieci Puro Hotels od początku kładziono nacisk na serię inteligentnych rozwiązań. Czym dzisiaj hotel może zaskoczyć gościa?
Koncept rozwinął się od otwarcia pierwszego hotelu. Początkową ideą było budowanie inteligentnych technologicznie hoteli, z dobrym designem, w segmencie hoteli trzygwiazdkowych. Teraz budujemy hotele cztery-gwiazdki-plus, które oferują dużo więcej niż początkowo zakładaliśmy. Mamy to szczęście, że projektujemy hotele od samego początku, dzięki czemu możemy w nich wprowadzać ciekawe rozwiązania. Ale dzisiaj dużo istotniejsze od doświadczeń technologicznych są dla nas te, które wynikają z atmosfery, którą kreujemy w hotelach. Zależy mi wciąż na pozytywnym zaskakiwaniu gości. Natomiast zaskoczyć jest dużo łatwiej niż zapewniać obsługę o stałej, wysokiej jakości. Bo to dzięki takim przyjemnym, prostym doświadczeniom goście czują się dobrze i powracają.
Kolejną rzeczą, która obecnie wyróżnia hotele PURO jest design. W procesie projektowania przywiązuję wagę to tworzenia pewnego rodzaju dialogu pomiędzy poszczególnymi wymiarami konceptu. Dzięki temu gość może stale odkrywać pewne powiązania, inspiracje. Nie lubię wnętrz oczywistych, krzykliwych, które mogą być interesujące przez chwilę, ale szybko się nudzą. Wnętrza naszych hoteli są ponadczasowe, wiele w nich klasyków designu. One długo nie staną się niemodne.
Czym będzie się wyróżniać hotel w Warszawie?
Nasze hotele różnią się między sobą, są nienależnymi bytami. To nie są klony, widzę je bardziej jako fajne rodzeństwo. Proces projektowania zawsze zaczynamy od ogólnych szkiców, po czym szukamy inspiracji w otoczeniu, w którym ma ruszyć budowa. Ważne dla mnie jest, żeby każdy hotel był zintegrowany z sądziedztwem, w którym ma powstać.
PURO w Warszawie będzie miało swoją niezależną, warszawską tożsamość. Będzie to mieszanka niepowtarzalnego designu, rękodzieła, mody i sztuki. Mój cel to stworzyć miejsce, w którym Warszawiacy będą w swobodny sposób miksować się z gośćmi z całego świata.
Jeżeli miałbym wymienić coś specjalnego, co wyróżniać będzie pierwsze warszawskie PURO, byłoby to całe górne piętro ze strefą lounge, barem i tarasem na dachu. Będzie mega!
Konkurencja nie śpi. Co wyróżnia Puro Hotels na tle innych sieci?
To prawda. W Polsce buduje się teraz dużo hoteli. Ale z mojego punktu widzenia większość jest do siebie bardzo podobna. Tradycyjne marki hotelowe, tworzone przez zagraniczne centrale dużych korporacji i implementowane na różnych rynkach często zaprzepaszczają wymiar lokalny. Dlatego tym, co nas szczególnie wyróżnia na tle konkurencji jest proces podejmowania decyzji o kierunku rozwoju, który zapada tu, w Polsce. Tworzymy dzięki produkt szyty na miarę oczekiwań krajowego rynku, który bardzo dobrze znamy i rozumiemy.
Ja co prawda jestem z pochodzenia Norwegiem, ale PURO to w 100% marka polska. Moja wizja jest ukierunkowana na tworzenie świetnej, polskiej marki, którą docelowo wprowadzimy na rynki zagraniczne. Chcemy być rodzimą firmą, z posiadania której Polacy są dumni. Do tego markę PURO tworzą prawdziwi pasjonaci, nieprzypadkowe osoby. Jesteśmy zespołem entuzjastów, którzy lubią robić rzeczy wbrew utartym schematom. To wielka siła.
Ludzie są zawsze najważniejsi – czy to goście, pracownicy, czy osoby, z którymi współdziałamy. W tym roku wprowadziliśmy program „PURO experience”. Organizujemy wiele ciekawych wydarzeń, do udziału w których zachęcamy naszych gości. Większość z nich, jak zajęcia jogi, warsztaty barmańskie czy spotkania z ciekawymi osobami odbywają się cyklicznie. Każdego dnia w którymś z naszych hoteli dzieje się coś ciekawego, w czym nieodpłatnie można wziąć udział. Zależy nam też na tym, aby być czynnym uczestnikiem życia kulturalnego. Współpracujemy z wieloma lokalnymi artystami i designerami, których promujemy w Polsce i zagranicą. Tworzymy wspólne projekty, interesujące dla ludzi odwiedzających PURO. I na pewno będziemy rozwijać nasze działania w tym obszarze.
Czy istnieją „złote zasady hotelarstwa”? Jeżeli tak, to jak one brzmią.
Wszystko zmienia się szybko, czasem za szybko. Przemijają nie tylko trendy modowe, ale trendy w każdej branży. Dlatego pomysły, które zdawały egzamin wczoraj, dzisiaj by nie przeszły do kolejnej klasy. Stawiam na porządne przygotowanie, rozpoznanie w tym, co może wkrótce być na czasie. Obserwuję zmiany w sposobie życia, zarówno w realnym świecie, jak i online. Bo te potrzeby przekładają się na to, jak podróżujemy.
Moja złota zasada to chyba brak zasad. Postanowiłem działać w nietypowy sposób. Nie powielać trendów, a zawierzać intuicji i robić rzeczy po swojemu. Dzięki temu w PURO nie kopiujemy innych. Kiedy zaczynaliśmy w 2008 roku byłem nasiąknięty inspiracjami z podróży i tym, jak ciekawe marki hotelowe działają zagranicą. Po 10 latach mam już dużo więcej odwagi w kreowaniu marki oderwanej od ścieżek wyznaczanych przez konkurentów w branży. Jestem natomiast ostrożny we wprowadzaniu rozwiązań, które są odpowiedzią na nowe mody. Bo, jak wspominałem, one bardzo szybko przemijają.
Jakie są dalsze plany w kwestii rozwoju Puro Hotels?
Powiedzieć, że mamy bardzo dużo planów na przyszłość, to mało! Nieustannie mnie to ekscytuje. Zaraz będziemy otwierać hotel na krakowskim Kazimierzu, w Łodzi, a potem pierwsze PURO w Warszawie. Następnie ruszamy z Katowicami, po których nastąpi otwarcie drugiego hotelu w stolicy. Zapowiada się obłędnie. To będzie wielki przełom. Jesteśmy w procesie tworzenia projektów, pracujemy niemal 24 godziny na dobę z architektami wnętrz z Nowego Jorku, studiem AvroKO. Nie mogę się doczekać tego otwarcia i mam nadzieję, że będę miał z kim dzielić entuzjazm, którego mam duże nadwyżki!
Polecane

Pałac Kultury i Nauki odzyska dawny blask. Wreszcie rozpoczęło się wielkie czyszczenie

W Warszawie powstanie hotel z restauracją, jak żadna inna. Za dekoracje odpowiada jedna z najbardziej uznanych polskich ilustratorek

IKEA połączyła siły z NASA w kosmicznej kolekcji. To odpowiedź na przyszłość życia w metropoliach
Polecane

Pałac Kultury i Nauki odzyska dawny blask. Wreszcie rozpoczęło się wielkie czyszczenie

W Warszawie powstanie hotel z restauracją, jak żadna inna. Za dekoracje odpowiada jedna z najbardziej uznanych polskich ilustratorek




