Obecnie ma na liczniku już ponad 6 mln odtworzeń na Soundcloudzie, a hype wcale nie słabnie. Zwłaszcza, że we wtorek ukazał sie klip, w którym widzimy m.in. polską flage, mapę Polski czy krakowski Barbakan. Tego samego dnia piosenka trafiła na serwisy streamingowe.
Utwór „Poland” trwa zaledwie półtorej minuty i wyróżnia się chwytliwym refrenem „I took the Wock' to Poland”. Co to właściwie oznacza? Wock to skót od nazwy firmy farmaceutycznej Wockhardt, która produkuje syrop zawierający kodeinę i prometazynę. Amatorzy wrażeń mieszają Wock z napojami gazowymi typu Sprite czy Coca-Cola, tworząc tzw. Lean.
Lil Yachty śpiewa więc o narkotyczej podróży do Polski. Co ciekawe, raper nigdy nie był w naszym kraju i równie dobrze mógłby śpiewać o Czechach czy Słowacji...
Amerykański serwis HipHopXc udostępnił rzekome zrzuty ekranu z rozmowy pomiędzy premierem Mateuszem Morawieckim oraz Pierre'em Thomasem, dyrektorem wytwórni Quality Control Music, do której należy Lil Yachty. W wiadomości Morawiecki dziękuje Thomasowi za telefon i zaprasza rapera do Polski. Wszystko jednak wskazuje na to, że do rozmowy nie doszło, a publikacja screenów to sprytny zabieg marketingowy ze strony Quality Control Music. Brawo, tak to się robi!