„Jest w tym trochę bólu lub żalu, a to nie jest takie proste, gdy na to wszystko nakłada się kapitalizm, miejsca pracy, struktury, instytucje i systemy, które w pewien sposób kontrolują zachowania. To tam robi się bardziej pikantnie i ciekawie. I to jest miejsce, o którym Talking Heads często mówią, na przykład: »Nie mieszkałbym tam, nawet gdybyś mi za to zapłacił«. Wiesz, w tekstach Davida często pojawia się oderwanie od normalności, a ja starałem się to odzwierciedlić lub dostosować się do tego w tym teledysku w inny sposób. (...) Możliwość spojrzenia na rzeczy bardzo małe i pozornie banalne, a następnie zlokalizowania i wydobycia z nich całej opresji, radości, mocy lub wywrotowej dziwności wpłynęła na całą moją twórczość".