Warto przyjść do kas jak najwcześniej, bo choć biletów w teatrach biorących udział w akcji będzie kilkadziesiąt tysięcy, to z pewnością rozejdą się błyskawicznie.
Na liście sztuk znajdują się m.in. "Kabaret Warszawski" Warlikowskiego w Nowym Teatrze, "Wiera Gran" Piaskowskiego w warszawskim Teatrze Żydowskim, "Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku" Świątka w Słupsku, "Królowa Śniegu" w Teatrze Jaracza w Łodzi, czy "Mistrz i Małgorzata" Wolańskiego w Teatrze Groteska w Krakowie.
Cena tegorocznego biletu, 300 gr (3 zł), nawiązuje do wyników specjalnego badania, które w 2017 roku przeprowadził dla Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego profesor Szkoły Głównej Handlowej Rafał Kasprzak.
- Za pomocą policzenia efektów bezpośrednich oddziaływania ekonomicznego stale działającej instytucji artystycznej, udowodnione zostało niezbicie, że teatr publiczny się opłaca. Jedna złotówka dotacji generuje przychód w wysokości średnio 3,36 zł dla regionu, w którym teatr stale działa. To bardzo ważna wiadomość dla organizatorów i wszelkich gremiów podejmujących decyzję o finansowaniu teatrów publicznych - piszą organizatorzy akcji.
"Bilet do teatru za 300 groszy" jest akcją ogólnopolską, finansowaną ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a organizowaną i koordynowaną przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego.