Twórcy domagają się zadośćuczynienia za „utratę możliwości licencjonowaniu swoich dzieł”. Chcą także, aby OpenAI zaprzestało wykorzystywania ich prac do kolejnych badań. Na pozew odpowiedzieli sami twórcy czatbota. W swoim oświadczeniu zapewnili, że szanują prawa autorskie i wierzą, że pisarzom uda się skorzystać na technologii sztucznej inteligencji.
„Odbywamy konstruktywne rozmowy z wieloma twórcami na całym świecie, także z Gildią Autorów, i współpracujemy, aby zrozumieć i omówić ich obawy dotyczące sztucznej inteligencji. (...) Jesteśmy dobrej myśli, będziemy nadal znajdować korzystne sposoby współpracy”, poręczyło OpenAI.
Kwestie związane z wykorzystaniem sztucznej inteligencji są trudne do prawnego rozwiązania. Nie ma obecnie uregulowań prawnych co do korzystania z niej. Kto wygra sprawę, zależy tylko od składu sędziowskiego i jego poglądu na kwestie sztucznej inteligencji.