Odpowiedzialny za przestawienie losów dziewczyny jest nie kto inny, a Tim Burton. Reżyser o bardzo charakterystycznej estetyce, znany z produkcji takich jak: „Edward Nożycoręki” (1990), „Sok z żuka” (1988) czy „Alicja w Krainie Czarów” (2010). We wszystkich realizowanych przez siebie projektach kreuje niepowtarzalne, tajemnicze, a nawet lekko przerażające światy. Wydaje się więc, że wskrzeszenie rodziny Addamsów jest dla niego zadaniem wręcz idealnym.
W komiksie Charlesa Addamsa (1938), a także pierwszych jego ekranizacjach, poznajemy ją jako kilkuletnią dziewczynę. W ośmioodcinkowym serialu Netflixa Wednesday jest już studentką Akademii Nevermore, która musi zmierzyć się ze swoimi parapsychicznymi zdolnościami. Na jej barkach spocznie także odpowiedzialność powstrzymania serii zabójstw, które terroryzują miasto i rozwikłanie tajemnicy, której częścią 25 lat temu stali się jej rodzice.
Producenci zapowiadają, że będzie to serial z gatunku coming of age. Przybliży on makabryczne problemy, z jakimi borykać się mogą młodzi dorośli. Wednesday nie marzy już tylko o chłopakach i zabijaniu.
W rolę tytułowej postaci wcieli się Jenna Ortega, 19-latka, znana z serialu Netflixa „You” i filmu „Krzyk”. Jej serialowymi rodzicami będą Catherine Zeta-Jones oraz Luis Guzmán („Narcos”). Poza nimi na ekranie zobaczyć będzie można pierwszą odtwórczynię roli Wednesday – Christinę Ricci.
A i nie martwcie się, razem z Addamsami wraca także Rączka!