

Wczoraj odbył się wielki finał programu „Top Model”, do którego zakwalifikowały się trzy uczestniczki. Ostatecznie pierwsze miejsce zajęła Dominika Wysocka, jednak nie była ona jedyną wygraną tego wieczora. Powody do świętowania ma również Julia Sobczyńska, która tuż po finale oświadczyła się swojej dziewczynie i usłyszała „tak”. W internecie można zobaczyć nagranie z tego wydarzenia.
Wzruszające chwilę po programie
W finale 10. sezonu programu o miano tytułowej Top Model rywalizowały: Nicole Akonchong, Julia Sobczyńska i Dominika Wysocka. O tym, która z nich zwyciężyła zadecydowało nie tylko jury, ale również liczba SMS-ów nadesłanych przez widzów. Jako pierwsza z programem pożegnała się Julia Sobczyńska, która zdążyła się dobrze zaprezentować we wcześniejszych odcinkach i zaskarbić sobie zarówno sympatię fanów, jak i uznanie ekspertów. Julia zapiszę się w historii programu nie tylko jako utalentowana modelka, ale także jako odważna osoba, która nie boi się być sobą.
Po zakończeniu emisji programu doszło do niecodziennej sytuacji. Julia Sobczyńska uklęknęła przed swoją dziewczyną i poprosiła ją o rękę, a wokół kobiet zgromadziło się mnóstwo osób nagrywających całe zajście. Oświadczyny zostały przyjęte. Świeżo upieczona narzeczona finalistki 10. edycji „Top Model” to Judyta Mliczek.
„- Może nie wygrałam, ale wygrałam, co innego. Ten ślub będzie w Las Vegas (śmiech). Najpierw jednak postaram się skupić na karierze. Zobaczyć, jak to też wpłynie na nasz związek, ale wydaje mi się, że w ogóle nie wpłynie, bo miałyśmy już takie sytuacje, że Judyta wyjeżdżała do pracy do Holandii i nie widziałyśmy się przez trzy miesiące, a jednak ta relacja się utrzymała. Od półtora roku mieszkamy razem. Ostatnio przeprowadziłyśmy się do Warszawy. Wszystko się kręci i jestem wdzięczna, bo gdyby nie ona, to nigdy bym tutaj nie dotarła”, powiedziała Julia Sobczyńska z w rozmowie z reporterką Dzień Dobry TVN.
Szczęśliwe zakończenie
Julia Sobczyńska od początku programu nie ukrywała swojej orientacji seksualnej i szybko przedstawiła widzom Judytę. Te publiczne zaręczyny to nie tylko bardzo szczęśliwa chwila dla obu kobiet, ale także krok w stronę normalizacji związków homoseksualnych w Polsce. Pozostaje mieć nadzieję, że pewnego dnia ludzie żyjący w nieheteronormatywnych relacjach nie będą musieli wyjeżdżać za granicę, by legalnie zawrzeć małżeństwo.
/tekst: Miłosz Piotrowski/

