Poziom prezentowanych dzieł był wysoki, co świadczy o dobrej kondycji polskiego kina. Ich różnorodność zaś mogła przyprawić o zawrót głowy - od surowych dokumentów, przez surrealistyczne i turpistyczne animacje, po konceptualne, zagadkowe art house'owe fabuły. Jury nie miało łatwego wyboru, ale jak co roku udało się wybrać największe perełki. Zwycięskie filmy dowodzą, że młodzi filmowcy nie mają się czego wstydzić przed starszymi kolegami po fachu.
Konkurs pełnometrażowy jest tu najbardziej prestiżowy, ale to wśród krótkich metraży, pomijanych w dystrybucji kinowej, objawiają się wielkie talenty, o których widzowie dopiero usłyszą.
Uznany za najlepszą krótką fabułę "Nie zmieniaj tematu" Huberta Patynowskiego to opowieść o grupie młodych mieszkańców bloku zafascynowanych rapem, narkotykami i imprezowaniem, która urasta do rangi dramatu szekspirowskiego. Trzyma w napięciu, zaskakuje, płynnie przechodzi od realizmu do teledyskowej czy teatralnej konwencji. Bohaterowie w dialogach nawet nie czują, kiedy rymują, a napięcia między nimi widz czuje podskórnie. Ich lider, obdarzony największym talentem muzycznym, wskutek jednego incydentu i błędnej decyzji nagle staje się wrogiem numer jeden, od którego wszyscy się odwracają. Osiedlowy król staje się nagi, a my z zapartych tchem obserwujemy, jak jego kariera zmierza do tragicznego finału.
Równie mocną wypowiedzią filmową, tym razem społecznie zaangażowaną, jest zwycięski dokument krótkometrażowy "Mój kraj taki piękny" Grzegorza Paprzyckiego. To zbiór nagrań z różnych protestów i pochodów na przestrzeni ostatnich lat, składający się na wstrząsającą opowieść o podnoszącym głowę w Polsce skrajnym nacjonalizmie, jak i radykalizujących się środowiskach liberalno-lewicowych. Bez odautorskiego komentarza, twórca pokazuje, do czego prowadzą rosnące w społeczeństwie podziały. Ten film powinno się pokazywać w polskich szkołach i w telewizji publicznej, ale na razie chyba nie można na to liczyć.
"Mój kraj taki piękny", reż. Grzegorz Paprzycki
Najważniejszą nagrodę, Wielkiego Jantara za pełnometrażowy debiut fabularny, zdobył mockument "Moja Polska Dziewczyna" w reżyserii Ewy Banaszkiewicz i Mateusza Dymka, dotykający problemu samotności we współczesnym świecie. Dziś o kontakt z drugą osobą jest łatwiej niż kiedykolwiek wcześniej, ale - paradoksalnie - często powoduje to coraz większą izolację. "Moja Polska Dziewczyna" to niejako film w filmie - poznajemy tu bowiem młodą Amerykankę Katie, która kręci dokument o Alicji, żywiołowej polskiej aktorce mieszkającej w Londynie. Zamiary twórczyni, jak i bohaterki, w trakcie pracy podlegają daleko idącej ewolucji, wraz z eksplorowaniem ich ukrytych pragnień i mrocznych stron osobowości. "Moja Polska Dziewczyna" dotyka bardzo aktualnych tematów i robi to w efektowny, a zarazem przemyślany sposób. Film zapewne trafi do regularnej dystrybucji kinowej.
Pełna lista laureatów 38. Festiwalu Młodzi i Film:
WIELKI JANTAR 2019 za pełnometrażowy debiut fabularny: "Moja Polska Dziewczyna", scenariusz i reżyseria Ewa Banaszkiewicz, Mateusz Dymek (Za przejmujący opis samotności współczesnego człowieka. Za film spełniony).
JANTAR 2019 im. Stanisława Różewicza za reżyserię: Kalina Alabrudzińska za film pt.: „Nic nie ginie” (Jak to udało się ogarnąć reżysersko? Nie wiemy... ale witamy nowy talent w polskim kinie).
„Nagroda Specjalna Jury” za reżyserię: Klara Kochańska i Kasper Bajon za film „Via Carpatia” (Kameralny film o wielkich sprawach, wymykający się jakimkolwiek definicjom. Za odwagę spojrzenia tam, gdzie inni z zakłopotaniem odwracają wzrok).
JANTAR 2019 za scenariusz oraz tygodniowy pobyt w Domu Pracy Twórczej Stowarzyszenia Filmowców Polskich w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą: Piotr Dylewski i Magdalena Celmer za film pt.: „Zgniłe uszy” (za twórcze, sprawne wodzenie widza za nos i wytarganie za uszy).
JANTAR 2019 za główną rolę męską: Wojciech Mecwaldowski, „Juliusz” (Za stworzenie postaci, której widzowie kibicują z całego serca. Za autoironię i wzruszenie).
JANTAR 2019 za główną rolę kobiecą: Julia Kijowska, „Via Carpatia” (Za kreację zbudowaną na celowym samoograniczeniu, delikatności i dojrzałości).
JANTAR 2019 za odkrycie aktorskie: Maja Pankiewicz, „Eastern” (Charyzma, magnetyczna siła ekranowej obecności nawet w ciemnym zoo).
JANTAR 2019 za zdjęcia: Michał Dymek, „Moja Polska Dziewczyna” (Za współczesne w formie, znakomicie skomponowane ujęcia, które budują sugestywny, emocjonalny portret bohaterki).
JANTAR 2019 za muzykę (nagroda ufundowana przez Stowarzyszenie Autorów ZAIKS): PROBL3M za utwór „Monza” w filmie „Eastern” (Po prostu najlepszy muzyczny utwór. Został w nas, idealnie „siedzi” w filmie. Szacun. Chcemy płytę).
JANTAR 2019 za krótkometrażowy film fabularny, 10 000 zł oraz zakup licencji – nagroda ufundowana przez Canal +:
Hubert Patynowski, "Nie zmieniaj tematu" (Za intrygujące spojrzenie, świetne kreacje aktorskie, wiarygodny portret zamkniętej społeczności, w którym nie wyczuwa się fałszu. Za brawurę oraz za trzydzieści minut akcji i napięcia).
JANTAR 2019 za krótkometrażowy film dokumentalny, 10 000 zł oraz zakup licencji – nagroda ufundowana przez Canal +:
Grzegorz Paprzycki, "Mój kraj taki piękny" (Za wstrząsającą wyprawę w świat, którego się domyślamy, a o którym nie mamy pojęcia).
JANTAR 2019 za krótkometrażowy film animowany 10 000 zł oraz zakup licencji – nagroda ufundowana przez Canal +: Julia Orlik, "Mój dziwny starszy brat" (Za niezwykłą opowieść o zwykłym życiu. Za techniczny i scenariuszowy kunszt i za 13 minut subtelnego humoru).
Nagroda publiczności za film pełnometrażowy: „Underdog” w reż. Macieja Kawulskiego
Nagroda jury młodzieżowego za film pełnometrażowy: „Nic nie ginie” w reż. Kaliny Alabrudzińskiej (Za udowodnienie, że staranność i dobre filmowe rzemiosło mają szansę wygrać wysokim budżetem – innymi słowy: Życie dało im cytryny, a zrobili z nich dobre wino).
Nagroda dziennikarzy za film pełnometrażowy: „Eastern” reż. Piotr Adamski (Za czerpanie pełnymi garściami z mitów i podań, przełamywanie konwencji, nieustanne zaskakiwanie widza oraz dwie postaci dziewczęce, których mogłyby pozazdrościć produkcje Marvela).
Nagroda dziennikarzy za film krótkometrażowy: „Miłość bezwarunkowa” reż. Rafał Łysak (Za pełen uroku autodokumentalizm, angażujący i wzruszający szczerą relacją pomiędzy wnukiem a babcią).
Nagroda specjalna Legalnej Kultury za film krótkometrażowy: Paweł Dyllus, „Dziwor” (Za zamknięcie w kadrze tego, co nie mieści się w głowie).