Advertisement

Afera wokół elitarnego klubu dla bogaczy. „Przebierają się i robią kontent w stylu old money”

25-02-2025
Afera wokół elitarnego klubu dla bogaczy. „Przebierają się i robią kontent w stylu old money”
Jakiś czas temu gigantycznym viralem stały się filmy i zdjęcia z ekskluzywnych imprez nad Jeziorem Como. Wyglądały jak sceny z „Saltburn” czy „Wielkiego Gatsby’ego”.
Jedna z internautek opublikowała na portalu X kadr z filmu z imprezy. Podpisała zdjęcie: „Zwykła impreza nad Jeziorem Como”. Nieoczekiwanie do sprawy odniósł się dziennikarz modowy Louis Pisano.
Przepraszam, że niszczę wasze wyobrażenia, ale znam dziewczynę z tego filmiku i nic nie jest tutaj naturalne ani przypadkowe. To instagramowy klub, w którym, jeśli zostaniesz przyjęty, płacisz, żeby przebierać się w eleganckie ubrania i nagrywać kontent utrzymany w estetyce old money, napisał Louis Pisano.

Czym jest Tuxedo Society?

Internetowe śledztwo wykazało, że za materiałami stoi The Tuxedo Society, czyli „ponadczasowe stowarzyszenie dla współczesnych dżentelmenów oraz dam”.
Atrakcyjni ludzie robiący atrakcyjne rzeczy w atrakcyjnych miejscach, głosi motto The Tuxedo Society.
I to rzeczywiście się zgadza. Na oficjalnej stronie internetowej oraz profilach The Tuxedo Society możemy znaleźć spektakularne zdjęcia, które śmiało mogłyby znaleźć się w edytorialach wielkich magazynów. Młodzi ludzie grający w tenisa w wieczorowych strojach. Przystojni mężczyźni w garniturach. Piękne kobiety w zjawiskowych sukienkach. Oszałamiające widoki. Rejsy po bajkowym jeziorze Como. Drogie restauracje, luksusowe samochody, bale maskowe.
„Najbardziej ekskluzywny klub na świecie, oferujący najwspanialsze doświadczenia w najbardziej kultowych miejscach na świecie”
Założycielami Tuxedo Society są Riccardo Capotosti oraz Gabriele Bonini. Do członków klubu należą m.in. założyciel sklepu z okularami TBD Eyewaer, założyciel firmy oferującej usługi konsjerżów Secreta Concierge, organizator eventów oraz luksusowych wycieczek Paul Ribot czy influencerka i fotografka Darina Gritsenko
Według oficjalnego opisu klub oferuje możliwości networkingowe, a także ekskluzywne doświadczenia i podróże. Ze zdjęć wynika jednak, że wszystko dzieje się nad Jeziorem Como. Jeśli ktoś jest zainteresowany dołączeniem, musi odpowiedzieć na blisko 20 pytań, dotyczących m.in. zawodu, zarobków czy stylu życia. Bycie członkiem wymaga „inwestycji” w wysokości 6 tysięcy funtów rocznie.
Louis Pisano zdradził, że oczekiwania to m.in. roczny dochód w wysokości 500 tys. funtów rocznie lub duża wartość medialna. – Ale z tego, co wiem od jednego z członków, to nie jest to prawda – komentuje Pisano. Czy Tuxedo Society to elitarny klub z dobrym pijarem? A może rzeczywiście jest to instagramowy klub, który głównie zajmuje się tworzeniem kontentu w stylu old money? Bez względu na to, jaka jest prawda, wyidealizowana wizja bogatego życia pozostaje przedmiotem naszej niesłabnącej fascynacji.
Zobaczcie, jak prezentują się członkowie Tuxedo Society:
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement