„Jestem bardzo punktualną osobę i dziś mam zaszczyt przedstawiać kogoś, kto często się spóźnia”, powiedziała szefowa amerykańskiego „Vogue’a”.
Następnie zaprosiła na scenę Samirę Nasr, redaktor naczelną „Harper’s Bazaar”. Jak podaje portal TMZ, Wintour opuściła wydarzenie wcześniej, aby zdążyć na US Open. Tenisowy turniej wielkoszlemowy rozpoczął się 19 sierpnia i potrwa do 9 września. Rywalizowała w nim również nasza Iga Świątek, która jednak przegrała ćwierćfinale z Jessicą Pegulą.
Ostatecznie to właśnie Samira Nasr wręczyła Campbell statuetkę. Na scenie supermodelka odniosła się do sytuacji w swoim stylu.
„Chcę coś powiedzieć. Wszystko dzieje się po coś. To nie był mój wybór, aby prezentowała mnie ta pani. O wiele bardziej wolę, aby było tak, jak jest. Tak, Naomi zawsze się spóźnia. Ale wierzę w moją siłę wyższą i chcę podziękować mojej sile wyższej za to, że mogę być dzisiaj na tej scenie”, mówiła Campbell.
Prztyk wymierzony w Wintour wywołał falę zaskoczonych reakcji wśród zgromadzonej publiczności. Campbell jednak się nie tym przejęła. „Muszę mówić to, w co wierzę. Nigdy za to nie przepraszałam. Dlaczego powinnam więc zacząć teraz, w tym wieku?”, stwierdziła modelka.
Żeby nie było tak nieprzyjemnie, panie wymieniły się również komplementami. Podczas swojego przemówienia Wintour nazwała Campbell „jedną z najodważniejszych osób, jakie zna”.
„Jej odwaga była widoczna od samego początku kariery, gdy wypowiadała się na temat nierówności i niesprawiedliwości. A w tamtych czasach nie było to wcale takie powszechne. Odwaga Naomi miała pozytywny wpływ na branżę modową. Muszę jednak przyznać, że bycie odbiorcą jej odwagi może być… jak to ująć? Całkiem ekscytujące? Ale to właśnie jej szczerość sprawia, że jest tak niezwykłą osobą – muzą oraz inspiracją dla projektantów”, komentowała Wintour.
Campbell również doceniła zaangażowanie Wintour.
„Musimy podziękować Annie Wintour za to, że poświęciła swój czas, chociaż jeszcze wtedy mnie tutaj nie było. Dziękuję ci, Anna, za to, że wspierałaś moją karierę od 1987 roku, gdy w biurze brytyjskiego Vogue’a poznałaś młodą, czarną dziewczynkę z południowego Londynu i dałaś jej szansę. Dziękuję ci za twój wpływ na świat mody oraz nieustające działania na rzecz jej rozwoju”, powiedziała Campbell.