„Były widziane nawet w dzień. To oznacza, że w nocy są ich tam tysiące”, ostrzega prof. Stanisław Ignatowicz z SGGW w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
Szczury to odwieczny problem dużych miast. Łagodna zima i upalne lato, które wystąpiły w tym roku w Polsce, sprzyjają namnażaniu się gryzoni. Nie byłoby ich, gdyby nie znajdowały pożywienia. Otwarte śmietniki, pozostawianie resztek jedzenia, czy dokarmianie ptaków to tylko część grzechów mieszkańców miast. Burmistrz Śródmieścia, Aleksander Feren, przekonuje, że przeprowadzane są regularne deratyzacje nadzorowane przez Zarząd Terenów Publicznych. Jednak są to tylko publiczne miejsca i zaznacza, że „bez podjęcia właściwych działań właścicieli obiektów i nieruchomości [...] skuteczna likwidacja gryzoni jest utrudniona ”.
Jesień jest porą, kiedy mieszkańcy mogą się przekonać na własnej skórze, jaka jest skala problemu. Zimniejsze dni sprawiają, że szczury szukają schronienia w budynkach. O tym przekonali się wrocławianie ubiegłego listopada. Donoszono o tym, że szczury wchodziły do mieszkań przez otwarte ubikacje. Doszło do tego, że we Wrocławiu było 10 razy więcej szczurów niż ludzi! Obecność szczurów jest specyfiką dużych miast. Najwięcej w Polsce żyje w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu. Ostatnio problem ze szczurami zaognił się w Zakopanem i w śląskich miastach.
Szczury przenoszą ponad 45 odczynów chorobotwórczych, w tym zakaźnych i pasożytniczych. Za sprawą tych gryzoni do Europy przywędrowały tyfus, cholera i dżuma. Posiadanie mieszkania nawet na 10. piętrze nie jest przeszkodą dla szczura, by tam się osiedlić. W blokach, w których pojawiły się gryzonie, należy odpowiednio zabezpieczyć rury w mieszkaniach. Warto zamykać również klapę w ubikacji i położyć na niej coś ciężkiego, by gryzoń nie zdołał wejść do mieszania.
Szczury oprócz przenoszenia chorób sprawiają też inne zagrożenia. Niszczą konstrukcje budynków i przegryzają kable. Niebezpieczne są szczególnie dla psów i małych dzieci, które zaciekawione mogą zaczepiać gryzonie, a te mogą „odwdzięczyć się” atakiem. Właściciele kotów powinni czuć się względnie bezpieczni, gdyż sam zapach zwierzęcia domowego odstrasza szczury. Obecność szczurów w miastach to odwieczny problem. Staje się tym większy, gdy gryzonie, żerujące nocą widoczne są za dnia.