Advertisement

12-latek magistrem fizyki kwantowej. „Nieśmiertelność to mój cel”

Autor: Monika Kurek
24-10-2022
12-latek magistrem fizyki kwantowej. „Nieśmiertelność to mój cel”
W 2021 roku zrobił licencjat z fizyki. Udało mu się zdobyć najwyższy wynik, a ukończenie trzyletniego kursu zajęło mu rok. Jednocześnie chłopiec uczęszczał na kursy magisterskie, by po wakacjach oficjalnie rozpocząć studia magisterskie.
Ukończenie studiów magisterskich również zajęło mu rok. Egzaminy zdał jeszcze w pierwszym semestrze, więc w drugiej połowie roku szkolnego mógł skupić się na ukończeniu pracy magisterskiej oraz zrobieniu praktyk w Niemczech. „Nie wykorzystałem jeszcze swojego potencjału, daleko mi do tego. Studia z fizyki nie były nawet takie trudne!” – powiedział Laurent Simons w rozmowie z „Het Laatste Nieuws”.

Cudowne dziecko

Simons pochodzi z Ostendy, miasta w północnej Belgii. Gdy miał 8 lat, rozpoczął studia na kierunku elektrotechnika na Uniwersytecie Eindhoven. Chłopiec miał obronić licencjat przed ukończeniem 10 lat, ale rzucił studia ze względu na nieporozumienie z władzami uniwersytetu.
Przedstawiciele uczelni chcieli, aby Simons obronił pracę licencjacką w późniejszym terminie, ponieważ, jak twierdzili, nie zdążyłby podejść do wszystkich egzaminów w terminie. Rodzice chłopca uważają jednak, że uczelnia zaczęła opóźniać termin obrony pracy licencjackiej, gdy dowiedziała się, że Simons planuje kontynuować edukację na innym uniwersytecie.
Ostatecznie ukończył studia licencjackie z fizyki w 2021 roku na Uniwersytecie w Antwerpii. Dziś Simons jest również magistrem fizyki.
„Nieśmiertelność to mój cel. Chcę móc wymienić jak najwięcej części ciała ludzkiego na części mechanicznej. Wiem, co muszę zrobić, aby to osiągnąć. Fizyka kwantowa – badanie najmniejszych cząstek – to pierwszy puzzel. W tego typu badaniach ważne są dwie rzeczy: zdobywanie wiedzy i stosowanie jej w praktyce. Aby osiągnąć tę drugą, chcę pracować z najlepszymi profesorami na świecie, zajrzeć do ich mózgów i dowiedzieć się, jak myślą”, powiedział Simons w rozmowie z „Gazet van Antwerpen”.
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement