„Stworzyliśmy nową wizję transportu miejskiego, nazywamy ją Miastem pięciu minut. Oznacza to, że miasto jest tak zaplanowane, żeby przejście z mieszkania do przedszkola, sklepu czy innego obiektu użyteczności publicznej zajmowało tylko 5 minut. Chodzi o to, żeby ludziom nie chciało się brać auta. Wygodniej jest pojechać rowerem, pójść na piechotę lub skorzystać z transportu miejskiego” – mówi Søren Hansen, dyrektor projektu realizowanego w przemysłowej dzielnicy Nordhavn, cytowany przez Fast Company.