Prężnie działa również Saturday Night Live, chociaż produkcja została zawieszona. Na początku kwietnia ukazał się zdalny odcinek, który poprowadził Tom Hanks i wszyscy zastanawiali się, czy to tylko jednorazowa niespodzianka dla widzów. Okazuje się, że nie, a tym razem w rolę weekendowego gospodarza Saturday Night Live wcielił się Brad Pitt, który otworzył program jako doktor Anthony Fauci oraz wyliczył kłamstwa prezydenta Donalda Trumpa na temat walki rządu z COVID-19.
Monolog Pitta jest przeplatany krótkimi filmikami z wystąpień Trumpa. Prezydent opowiada, jak wspaniale jego administracja radzi sobie z obecnym kryzysem, nazywa test na wirusa "pięknym", zapewnia, że szczepionki pojawią się "względnie szybko", a nawet posuwa się do stwierdzenia, że "nikt nie wie, czym jest koronawirus". Po każdym kilkusekundowym klipie z komentarzem Trumpa, aktor komentuje złośliwie bujną wyobraźnię prezydenta i sugeruje, jak powinna powinna brzmieć jego wypowiedź. Pitt siedzi w swoim biurze, jest ucharakteryzowany na Fauciego i mówi jak on, a kpiący ton skeczu bawi do łez.
Od 1984 roku doktor Anthony Fauci jest dyrektorem wchodzącego w skład Narodowych Instytutów Zdrowia Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych i specjalizuje się w chorobach zakaźnych. W trakcie swojej kariery doradzał pięciu prezydentom - z jego inicjatywy Reagan rozpoczął kampanię na rzecz ograniczenia ekspansji wirusa HIV, a w 2008 roku prezydent George W. Bush Medalem Wolności przyznał mu Prezydencki Medal Wolności. Obecnie Fauci wspiera administrację Donalda Trupa w walce z koronawirusem.
Warto zaznaczyć, że monolog Pitta w SNL nie ma na celu wyśmiać Fauciego. Na samym końcu Pitt dziękuje zarówno słynnemu lekarzowi, jak i wszystkim pracownikom służby zdrowia, opowiadając się po stronie Fauciego w jego narastającym konflikcie z Białym Domem. Krążą plotki, że Trump zwolni go ze względu na miażdżącego krytykę rządu i niewystarczające działania w obliczu pandemii koronawirusa. Ostatnio prezydent podał dalej tweeta, mówiącego o zwolnieniu Fauciego. Co prawda, podczas zeszłotygodniowej konferencji Białego Tygodnia zapewniono przedstawicieli mediów, że "Fauci pozostaje zaufanym doradzą prezydenta Trumpa", ale prezydent wielokrotnie udowodnił swoją nieprzewidywalność.
Doktor Fauci wspiera administrację Trumpa, ale zdarza mu się publicznie krytykować działania Białego Domu oraz "prostować" wypowiedzi Trumpa, z którymi się nie zgadza. W wywiadzie z CNN lekarz powiedział, że "wcześniejsze zamknięcie granic uratowałoby wiele żyć" oraz zaapelował o stopniowe otwieranie granic i powolne odmrażanie gospodarki, co również przeczy zapowiedziom prezydenta o szybkim powrocie do pracy. Do spięcia doszło również w kwestii szczepionki: Trump zapowiedział ją "wkrótce", a Fauci powiedział, że będzie gotowa najwcześniej za 18 miesięcy. Ostatnim błyskotliwym pomysłem prezydenta było leczenie chorych na koronawirusa za pomocą świetlnej terapii oraz wstrzykiwania wybielacza lub środków dezynfekujących. Fauci jeszcze tego nie skomentował.
Podczas jednego ze spotkań z dziennikarzami, lekarza zapytano o to, kto powinien zagrać go Saturday Night Live. 72-latek zaśmiał się i odpowiedział, że Ben Stiller lub Brad Pitt.
Zobaczcie genialny występ Brada Pitta w Saturday Night Live, który został obejrzany już niemal 10 milionów razy: