Debaty na temat tego, czy kobiety są poważnie traktowane w środowisku klubowym, trwają od lat. Nadal stanowią one bowiem znikomy procent wykonawców, którzy pojawiają się za konsoletą w klubie. Deszcz krytyki spadł nawet na taką markę jak Nina Kraviz. Rosyjska producentka zrobiła karierę dzięki swoim niepodrabialnym i pełnym charakteru produkcjom, ale w 2013 roku wywołała burzę pojawiając się w zamieszczonym przez Resident Advisor wideo w wannie, okryta jedynie pianą. Złośliwi atakowali DJ-kę przytykami, że to jedyny sposób w jaki jest w stanie się wypromować. Wystarczy jednak posłuchać jej muzyki, by wiedzieć dlaczego jako jedna z nielicznych kobiet nagrała miksy dla Fabric czy DJ-Kicks.
Przez lata jedynymi szerzej kojarzonymi paniami na scenie były Ellen Allien i Miss Kittin. Ten trend jest jednak stopniowo łamany przez takie dziewczyny jak właśnie Nina, Amelie Lens, The Black Madonna czy Helena Hauff, które swoją obecnością pokazują nie tylko, że są równie zdolne co płeć dominująca w tym środowisku, ale potrafią także wnieść powiew świeżości do elektronicznych brzmień. BURN Residency wspiera ten trend, promując dziewczyny na scenie klubowej.