W ciągu zaledwie 24 godzin na pustyni spadło ponad 2 centymetry deszczu, co odpowiada opadom pojawiającym się w tych obszarach w ciągu 2-3 miesięcy. Część uczestników zdołała uciec przed zamknięciem dróg dla pojazdów, część próbowała pokonać dystans pieszo, większość festiwalowiczów została jednak na miejscu.
„Udało nam się, ale chodzenie po błocie to było prawdziwe piekło. Na każdym kroku mieliśmy wrażenie, jakbyśmy szli z dwoma dużymi blokami żużla na nogach”, powiedział CNN jeden z uczestników festiwalu.
Wśród uciekających z festiwalu znaleźli się Diplo i Chris Rock.
Organizatorzy festiwalu wydali oficjalne oświadczenie, które zatytułowali „2023 Przewodnik przetrwania na mokrej playi” („2023 Wet Playa Survival Guide”). Playa to suche dna jezior na pustyniach, gdzie woda zamiast spływać, wyparowuje. Niewielka ilość deszczu może szybko zatopić duży obszar tworząc błotnistą, prawie niemożliwą do przejścia pułapkę. W przewodniku możemy znaleźć aktualizowane na bieżąco informacje odnośnie sytuacji na pustyni Black Rock, odpowiedzi na najważniejsze pytania oraz polecenia od organizatorów. Możemy przeczytać między innymi, aby oszczędzać żywność, wodę i paliwo, schronić się w ciepłym, bezpiecznym miejscu, ale także o zakazie używania rowerów i samochodów.
Dotychczas podczas festiwalu zginęła jedna osoba. Jednakże, jak podaje biuro szeryfa hrabstwa Pershing dla The New York Timesa, okoliczności jej śmierci nie są jasne i nadal trwa dochodzenie, choć początkowo nie wydawało się, że ma to związek z pogodą.
Podpalenie ogromnego totemu, czyli moment kulminacyjny każdej edycji Burning Mana zostało przeniesione z niedzieli na poniedziałek, kiedy oczekiwany jest już wschód słońca.
„Jesteśmy zaangażowani w pełnym wymiarze godzin we wszystkie aspekty bezpieczeństwa, a naszym kolejnym priorytetem jest nasz Exodus”, zapewniają organizatorzy festiwalu.
Wygląda na to, że to nie najlepszy czas dla festiwali. Klątwa obejmuje coraz to więcej wydarzeń, które zmagają się z ekstremalnymi warunkami atmosferycznymi lub zostają odwołane.