Clairo, czyli Claire Cottrill, ma dopiero 20 lat i wygląda jak typowa młoda artystka, która wykonuje muzykę niezależną. Nosi za duże bluzy, spodnie w stylu mom jeans i prawie się nie maluje. Wyróżnia ją przede wszystkim jedno - dobra muzyka. Jeżeli jeszcze jej nie znacie, to musicie poznać!
Dziewczyna tak na prawdę dopiero zaczyna swoją karierę, ale robi to w imponujący sposób. Jej pierwszy kawałek, nagrany w domowych warunkach „Pretty Girl”, zdobył aż milion wyświetleń w zaledwie tydzień po udostępnieniu na YouTubie (w tej chwili zebrał już blisko 40 mln odtworzeń). Od jego opublikowania minęło już 2 lata, a życie Clairo zmieniło się nie do poznania.
Z niewielkiego Carlisle w Massachusetts przeprowadziła się do Nowego Jorku, aby studiować na Syracuse University. Obecnie mieszka na Brooklinie ze swoim przyjacielem, również muzykiem. Pomiędzy jedną przeprowadzką a drugą jej kariera nabierała tempa. Zaczęła od dodawania swoich piosenek na SoundCloudzie, aż w końcu przyszedł czas, kiedy w swoim malutkim pokoju w akademiku pakowała się na trasę koncertową z Dua Lipą, z którą wystąpiła jako support. W tym roku znalazła się w składzie artystów festiwalu Coachella, a teraz jest w trasie z Khalidem.
Fani pokochali Clairo głównie ze względu na szczere teksty piosenek, które (co najważniejsze) pisze sama, a także za wizerunek self-made girl. Klip do pierwszej piosenki nakręciła kamerką od laptopa w swoim pokoju w domu rodzinnym.
Pomimo pierwszych sukcesów, przez bardzo długi czas nie zamieściła żadnego profesjonalnego klipu, bo jak sama twierdzi, jest perfekcjonistką - musi zrobić coś idealnie albo w ogóle. Kiedy powstał teledysk do utworu „Flaming Hot Cheetos”, usunęła go, bo nie była zadowolona z efektów. Do jej stylu muzycznego przylgnęła etykieta „bedroom pop”, ale sama Clairo nie do końca się z tym zgadza, bliżej jej do indie popu.
Niedawno wyszedł jej nowy album o zastanawiającej nazwie „Immunity”, czyli odporność. Artystka przez całe życie chorowała na reumatoidalne zapalenie stawów - przewlekłą chorobę, która powoduje postępujące zniekształcenia i usztywnienia. Z tego powodu całe życie czuła się słaba, ale teraz, w końcu jest gotowa stawić czoła całemu światu.
Clairo stworzyła album razem z Rostamem Batmanglijem - byłym członkiem grupy Vampire Weekend i jednym z najważniejszych producentów muzyki alternatywnej. Batmanglij współpracował m.in. z Lykke Li, Frankiem Oceanem, czy Charli XCX. Kiedy wspomniał o piosence „Flaming Hot Cheetos” w magazynie "Rolling Stone", Clairo napisała do niego po prostu „cześć”. Zaczęli rozmawiać i w ten sposób to właśnie on stał się producentem jej nowej płyty.
Teksty piosenek Clairo od początku były bardzo szczere, ale jej nowy album wyróżnia się tym, że jest także niezwykle dojrzały. Po piosenkach takich jak „Pretty Girl” i „B.O.F.D.” ("Boy Of My Dreams"), w których śpiewa o nastoletnim zauroczeniu w toksycznym chłopaku, przyszedł czas, kiedy Clairo odkryła siebie i swoją seksualność. W albumie „Immunity” znajdziemy np. utwory „Bags” albo „Sofia”, gdzie artystka porusza temat swoich pierwszych kontaktów z kobietami.
- Chciałam napisać o rzeczach, o których nigdy nikomu nie powiedziałam. Do tej pory nie rozmawiałam o tym z większością swoich przyjaciół - mówi artystka dla magazynu "Paper".
Wszystkie piosenki składają się w opowieść o problemach dotyczących bardzo wielu młodych osób, wchodzących w świat dorosłości. O tych problemach trudno jest im mówić na głos, łatwiej jest słuchać, szczególnie kiedy słyszy się tak liryczne teksty śpiewane kojącym, przyjemnym głosem.
Niedawno wyszedł nowy utwór Mura Masy z udziałem Clairo - „I Don’t Think I Can Do This Again”, który jest pierwszym singlem zapowiadającym nowy album artysty. Clairo niejednokrotnie pracowała już z artystami większego formatu np. z Rejjiem Snowem, ale to pierwszy raz kiedy wyszła poza ramy swojego stylu muzycznego.
Jej samodzielna trasa rozpocznie się już 28 września w Chicago. Clairo wystąpi w tym roku też w Europie, niestety na razie nie w Polsce. Ta skromna, piegowata dziewczyna dopiero się rozkręca.
