Informacja o śmierci legendarnego artysty wywołała rozpacz wśród miłośników świata muzyki. Andy Fletcher, współzałożyciel i klawiszowiec Depeche Mode, zmarł niespodziewanie pod koniec maja. Przyczyną był tętniak rozwarstwiający aortę. Po przygnębiającej informacji, fani stracili nadzieję na długo wyczekiwany powrót zespołu. Ostatni album w 3-osobowym składzie ukazał się bowiem w 2017 r., nikt jednak nie przypuszczał, że to właśnie na nim zakończy się dyskografia zespołu. Pogrążeni w żałobie członkowie kultowej formacji na pewien czas ucichli, nie zdradzając planów czy pomysłów na dalszą działalność. Do niedawna.