Advertisement

6 dziwnych i wartych odwiedzenia muzeów w Polsce

05-07-2019
6 dziwnych i wartych odwiedzenia muzeów w Polsce

Przeczytaj takze

/tekst: Mateusz Sidorek/
Wakacje to okres, w którym poza leżeniem na plaży i podróżowaniem dawno przetartymi szlakami, możecie pozwolić sobie na odwiedzanie mniej oczywistych miejsc.
Zwłaszcza jeśli chcecie dowiedzieć się, gdzie mieszka najwięcej diabłów, jaka jest historia słynnego cebularza albo jakich dziwacznych narzędzi używano do torturowania ludzi.
Dla wszystkich znudzonych muzeami narodowymi i robieniem sobie zdjęć w MOCAK-u na tle słynnej instalacji „Między” mamy kilka nietypowych propozycji.
Left Arrow
1/6
Right Arrow
Ładowanie odtwarzacza...
Muzeum Diabła Polskiego w Warszawie
W prywatnym muzeum na Mokotowie, mieszczącym się w mieszkaniu w bloku, możecie zobaczyć imponującą diabelską kolekcję. Portrety i karykatury diabła na ścianach, diabelskie kieliszki, budziki, pierścionki oraz figurki, zarówno te przedstawiające samego szatana, jak i wizerunki osób publicznych z rogami. Właściciele zapewniają, że diabeł jest przemiły i nie przeszkadza sąsiadom. Podobno muzeum cieszy się sporym zainteresowaniem, a księża oglądają wystawę podczas kolędy.
Muzeum Kata w Krakowie
W jednej z piwnic krakowskiego Rynku Głównego znajdziemy największy w Polsce zbiór narzędzi do tortur. Rezolutny przewodnik opowie nam w lekkiej formie, do czego służyły. Jedne miały zabijać, inne jedynie dotkliwie kaleczyć albo ośmieszać. Dyby i pas cnoty to tylko jedne z najbardziej popularnych narzędzi, jakie tam zobaczymy. Warto wejść w przerwie od zwiedzania krakowskich pubów.
Muzeum Guzików w Łowiczu
Guziki to nie tylko element ubioru, lecz także historie ich właścicieli, którzy nieraz zostawiają je podczas wizyt w tym muzeum. W kolekcji znajdują się guziki zarówno postaci historycznych, jak i współczesnych artystów, sportowców i osób publicznych. W 2016 roku zbiór został wzbogacony o dwa guziki Milesa Davisa. Jeśli chcecie zobaczyć, jakie guziki mieli Zbigniew Religa czy Sławomir Mrożek, to nie znajdziecie lepszego miejsca. Możliwe, że sami wyjdziecie z muzeum bez swojego guzika.
Regionalne Muzeum Cebularza w Lublinie
Cebularz to skarb Lubelszczyzny, chroniony prawem Unii Europejskiej jako produkt regionalny. O tym, jak powstaje i jaką ma historię, możemy się dowiedzieć w niezwykłym żywym Muzeum Cebularza, mieszczącym się w centrum Lublina. W sali pełnej zdjęć cebularzy i sprzętu potrzebnego do robienia tego specjału zapoznamy się najpierw z teorią, a następnie praktyką, bo możemy tu sami przygotować własny wypiek pod okiem specjalistów. Wizyta tu to niezapomniana przygoda i okazja do spróbowania oryginalnego cebularza. [KO]
Muzeum Chleba w Radzionkowie
Jeśli macie dość miejskich imprez, możecie wybrać się do Muzeum Chleba w Radzionkowie. Tam nie tylko poznacie historię i techniki wypiekania chleba, ale będziecie mogli także wziąć udział w balu podwórkowym oraz zjeść i wypić przy akompaniamencie orkiestry.
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement