Advertisement

Niemiecki sąd uznał, że kac jest chorobą

Autor: Monika Kurek
24-09-2019
Niemiecki sąd uznał, że kac jest chorobą

Przeczytaj takze

Niemiecka firma produkująca napoje na kaca została oskarżona o wprowadzanie klientów w błąd odnośnie działania i zastosowania swoich produktów. O ironio, sprawa trafiła do sądu we Frankfurcie parę dni po rozpoczęciu tegorocznej edycji słynnego święta miłośników piwa, Oktobefest, która tradycyjnie odbywa się w Monachium. Największe zdumienie wzbudziło jednak kontrowersyjne uzasadnienie sądu, klasyfikujące kaca jako chorobę.
- Firmy sprzedające produkty żywieniowe nie mogą przypisywać artykułom spożywczym właściwości leczniczych ani zapobiegających ludzkim chorobom. Nie powinny również sprawiać wrażenia, że posiadają takie właściwości. Poprzez pojęcie choroby należy rozumieć wszelkie nawet niewielkie i krótkotrwałe zakłócenia w prawidłowym funkcjonowaniu ludzkiego organizmu -brzmi fragment orzeczenia sądu,donosi portal "The Guardian".
Rozumowaniu sądu nie da się odmówić pewnej logiki. Zmęczenie, mdłości i bóle głowy to jedne z najczęstszych objawów kaca. Zatem skoro oskarżona firma twierdzi, że konsument jest w stanie wyleczyć owe objawy dzięki oferowanym napojom, dopuszcza się nadużycia.
W oparciu o relacje biegłych, sąd użył specjalistycznego medycznego terminu, który określa stan towarzyszący osobom paręnaście godzin po spożyciu zbyt dużej ilości alkoholu. Pojęcie "veisalgia" wywodzi się z norweskiego i jest połączeniem dwóch słów: norweskiego "kveis" (po ang. "uneasiness following debauchery" czyli niepokój następujący po rozpuście) oraz greckiego "algia", oznaczającego ból.
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement