Naseem Hamed, znany również jako „Prince”, urodził się w 1974 roku w Sheffield w Anglii, ale jego rodzice pochodzili z Jemenu, co odzwierciedlał jego wygląd. Początkowo nie wiązał swojej przyszłości z boksem. Jako dziecko był niski i wątły (jako dorosły osiągnął jedynie 164 cm wzrostu), więc jego ojciec zapisał go na siłownię, aby tam pracował nad siłą fizyczną. Boks zaczął go interesować poważnie już w wieku 10 lat, kiedy to przyszły trener Brendan Ingle (grany przez Pierce’a Brosnana) zauważył go z okna autobusu, jak Naseem skutecznie bronił się przed grupką rówieśników.
Zaintrygowany Ingle wysiadł z autobusu i zaproponował Naseemowi regularne treningi bokserskie, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Prince, ze względu na swoje warunki fizyczne, walczył w kategorii piórkowej, gdzie już w pierwszych pojedynkach wyróżniał się niesamowitym stylem. W ringu robił salta i przewroty, pajacował i ośmieszał rywali. Jego trener, Brendan, pomimo ekstrawaganckiego zachowania, widział potencjał w jego umiejętnościach. Prince Hamed zasłynął również z ogromnej pewności siebie i często aroganckiego zachowania zarówno w ringu, jak i poza nim.
Nie przebierał w słowach, mówiąc o swoich umiejętnościach i talencie. Brendan Ingle był z nim przez większość kariery, starając się go wesprzeć także od strony psychicznej. Prince ostatni raz wszedł na bokserski ring 18 maja 2002 roku. Warto dodać, że historia Naseema miała miejsce w cieniu szalejących w Wielkiej Brytanii w latach 80. i 90. islamofobii i rasizmu.
Scenarzysta i reżyser Rowan Athale stoi przed dużym wyzwaniem: musi umiejętnie sportretować sylwetkę Naseema Hameda. Zdjęcia do filmu o tym niezwykle barwnym bokserze rozpoczęły się pod koniec kwietnia w Leeds w Wielkiej Brytanii. Pierwotnie miały odbywać się na Malcie, ale korzystne ulgi podatkowe zaproponowane przez brytyjski rząd przekonały ekipę filmową do zmiany lokalizacji.
Co ciekawe, głównym producentem tej ekranizacji jest Sylvester Stallone, znany z serii filmów „Rocky” opowiadającej historię legendarnego pięściarza, Rocky’ego Balboa. W postać Brendana Ingle’a, trenera Naseema, wcieli się Pierce Brosnan, co ma przyciągnąć także tych widzów, którzy nie są fanami boksu. 70-letni Brosnan, pamiętany z głównej roli w czterech filmach o Jamesie Bondzie, w tym „GoldenEye” (1995), wciąż potrafi przyciągać uwagę swoim aktorskim kunsztem.
Rola samego Naseema Hameda przypadła Amirowi El-Masry, który wystąpił w filmie „Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie”. Połączenie tych doświadczonych i utalentowanych aktorów obiecuje interesującą opowieść o jednym z najbardziej nietuzinkowych bokserów w historii, a produkcja Sylvestra Stallone'a dodaje renomy całemu projektowi.
„Rowan napisał genialną sportową biografię, która pokazuje niezwykłe relacje pomiędzy sportowcem i trenerem. Prezentuje też niezwykle rozrywkowy styl, który doprowadził Prince'a do światowej sławy. To dramatyczny film z niesamowitymi scenami walk bokserskich. Dokładnie takie brytyjskie kino, jakie chcą oglądać widzowie”, zapewnia producent filmu, Zygi Kamasa, cytowany przez serwis Deadline.