Advertisement

Historyczny werdykt. Donald Trump winny, grozi mu do 4 lat więzienia

31-05-2024
Historyczny werdykt. Donald Trump winny, grozi mu do 4 lat więzienia
Ława przysięgłych jednogłośnie uznała Donalda Trumpa winnym wszystkich 34 postawionych mu zarzutów. To pierwszy były prezydent skazany za przestępstwa karne w historii. Chodzi o fałszowanie dokumentów ujawniających opłacenie Stormy Daniels, aktorki filmów pornograficznych.

Powrót do 2016 roku

Stormy Daniels, aktorka filmów dla dorosłych, miała otrzymać 130 tysięcy dolarów w zamian za milczenie na temat relacji seksualnych z byłym prezydentem Stanów Zjednoczonych. Wyjście na jaw ich romansu miało negatywnie wpłynąć na kampanię Trumpa przed wyborami prezydenckimi w 2016 roku. Fałszował więc dokumenty biznesowe, które ujawniały wypłacenie tej kwoty przez jego byłego prawnika Michaela Cohena.

Do 4 lat więzienia?

Sędzia Juan Merchan, który prowadzi sprawę, ma ogłosić wyrok 11 lipca. Za stawiane zarzuty, byłemu prezydentowi grozi do 4 lat więznienia. Eksperci twierdzą jednak, że ze względu charakter zarzutów i fakt, że jest to pierwszy wyrok Donalda Trumpa, kara więzienia jest mało prawdopodobna. Do ogłoszenia wyroku, Donald Trump pozostanie na wolności. Były prezydent, oczywiście wyparł się wszystkich zarzutów. Zaprzeczył także utrzymywania stosunków seksualnych ze Stormy Daniels.
„To była hańba. To był sfałszowany proces”, mówił po wyroku Trump.

Historyczny werdykt

Były prezydent Stanów Zjednoczonych, jest pierwszym sprawującym ten urząd, który został skazany za przestępstwa karne. Co więcej, uznanie Donalda Trumpa za winnego, nie przeszkadza mu w startowaniu w wyborach prezydenckich, które odbędą się 5 listopada. Oprócz sprawy z fałszowaniem dokumentów, przeciwko Trumpowi toczą się jeszcze trzy kolejne sprawy. Skłania to do refleksji.
W mediach społecznościowych natychmiast pojawiło się wiele memów dotyczących uznania Donalda Trumpa za winnego. Do sprawy odniosła się także modelka Emily Ratajkowski, która pojawiła się w koszulce z wizerunkiem Stormy Daniels.
tekst: Ania Rupacz
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement