Advertisement

Radzimir Dębski (JIMEK) poleciał do Kenii i wykonał z dziecięcą orkiestrą słynną „Historię Hip-Hopu”

30-01-2018
Radzimir Dębski (JIMEK) poleciał do Kenii i wykonał z dziecięcą orkiestrą słynną „Historię Hip-Hopu”
Projekt odbył się w najbiedniejszej dzielnicy Nairobi

Przeczytaj takze

Dla Radzimira Dębskiego nie ma rzeczy niemożliwych. W każdym swoim przedsięwzięciu udowadnia, że granice - wiekowe, stylistyczne, jak i geograficzne - w muzyce właściwie nie istnieją. Tym razem kompozytor i producent muzyczny poleciał do Kenii, by wraz z dziećmi z najbiedniejszej dzielnicy Nairobi, tworzącymi orkiestrę Ghetto Classics, przygotować wykonanie słynnej „Historii Hip-Hopu”. Jimkowi towarzyszył ceniony polski perkusista, grający oryginalne wykonanie "Hip Hop History Orchestrated by JIMEK" - José Manuel Albán Juárez. W materiale wideo, dokumentującym projekt, Dębski przyznaje, że "w życiu nie miał większej satysfakcji".
- Nie jestem misjonarzem ani Matką Teresą, o orkiestrze dowiedziałem się przypadkiem - od mojego kumpla, Krzyśka Szymczaka, który zawodowo jeździ po najdziwniejszych miejscach na świecie. Wysłał mi filmik jak na palącym się wysypisku śmieci, gdzieś na świecie, dzieciaki stroją klasyczne instrumenty przed próbą orkiestry. Powiedział: stary, weź tu przyjedź. I pojechałem. Wiedziałem, że muszę pokazać tym dzieciakom hip-hopy. Że granie w klasycznej orkiestrze nie zawsze wiąże się z nudą, przez którą sam prawie rzuciłem muzykę, kiedy byłem w ich wieku. – powiedział Jimek. - W dodatku hip-hop tworzyli ludzie z najniebezpieczniejszych dzielnic, których społeczeństwo dawno spisało na straty, a oni stali się najlepszym dowodem na to, że się mylili - dodaje.
Orkiestra Ghetto Classics powstała w Korogocho, dzielnicy Nairobi, która jest jednym z najbiedniejszych i najbardziej zapomnianych slumsów stolicy Kenii. Na powierzchni 1,5 km2 mieszka tu ok. 300 000 ludzi. Dzięki orkiestrze młodzież uczy się współpracować ze sobą, trenuje kreatywność, zdobywa nowe doświadczenia i umiejętności, a tym samym może zapomnieć na chwilę o problemach dnia codziennego. Program Ghetto Classics został powstał przez fundację Art of Music, założoną w 2009 roku przez Elizabeth Njoroge. Jako śpiewaczka, z pasją i wiarą w moc sprawczą muzyki zorganizowała najpierw zespół śpiewający złożony z 14 dzieci, który z czasem przekształcił się w orkiestrę. Obecnie gra w niej ponad 80 młodych muzyków.
- Dzieciaki były chwilami niemal przerażone, nie wiedziały do końca jak to grać. Nie było ani strojenia, ani rytmu. Hałas w amfiteatrze zagłuszał cichsze fragmenty. Do tego ten wszechogarniający dym. Dzieci hiperwentylują się grając na instrumentach, a nawet nam, dorosłym, na początku w ogóle trudno było oddychać - mówi o pracy z Ghetto Classics Jimek. - Chciałem im tylko pokazać, że warto się nauczyć czegoś tak nudnego i mozolnego jak czytanie nut, granie pojedynczych dźwięków i gam, bo nawet jeśli w samotności nie widać w tym najmniejszego sensu, tak w grupie ten jeden dźwięk odczytany i zagrany we właściwym momencie sprawi, że komuś szczena opadnie na ziemię. A grający tę jedną nutę uwierzy w siebie i nauczy się następnych, trudniejszych. Że kiedy obok dziecka, które dopiero zaczyna, siedzi nastolatek, który już trochę gra i pokazuje jak wystroić, kiedy wejść i efekt pojawiał się tego samego dnia - dodaje artysta.
Po wielu dniach prób, dzieciom z Nairobi udało się opanować materiał trudny nawet dla zawodowych orkiestr symfonicznych. Finałem był charytatywny koncert, który odbył się 13 lipca 2017 r. w Oshwal Auditorium.
W lutym 2018 Jimek znów poleci do Kenii, aby zagrać z dziećmi podczas festiwalu Safaricom International Jazz Festival.
Wyjazd Radzimira Dębskiego był możliwy m.in. dzięki wsparciu Red Bull Music, które dostarczyło materiały dotyczące przebiegu akcji. Rozmowa na żywo z muzykiem odbędzie się 30 stycznia o godz. 16.00 na fanpage'u serwisu.
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement