Pyzy z kaczką albo z kaszą gryczaną i miętą w Rosalii (Warszawa)
Najlepiej jedno i drugie! Tym razem w prawdziwie polskim wydaniu. Rosalia to wyjątkowe miejsce na warszawskiej mapie kulinarnej. Znajdziemy tu polską kuchnię sezonową zaklętą w podaniach ludowych, czyli słowiański sharing w Porcie Praskim! Oprócz dobrze znanych klasyków, znaleźć można kilka bardziej konkretnych propozycji idealnych na późny lunch czy kolację. Jednym z nich są pyzy, czyli comfort food czerpiący z kuchni mamy i babci. Podczas Festiwalu danie to podawane jest z kaczką, okrasą ze skwarek i kwaśną śmietaną. Alternatywnie zjesz je z niepaloną kaszą gryczaną, miętą, twarogiem, chilli oraz okrasą ze złotej cebulki na maśle!
Tatar wołowy, kaczka i gratin selerowe w Bernard Bistro & Wino (Wrocław)
Nasza kolejna rekomendacja to wrocławski Bernard Bistro & Wino. Restauracja łączy autorską kuchnię z pasją do wyjątkowych win, a szef Marcin Czerwiński serwuje dania, które zachwycają smakiem i finezją. Podczas RestaurantWeek® koniecznie spróbuj m.in. klasycznego tatara wołowego z masłem szpikowym i kaparami z czosnku niedźwiedziego albo soczystej kaczki z pigwą, cykorią i orzechami. Wegetariańska propozycja też robi wrażenie: gratin selerowe z truflą albo kluseczki śląskie z musem grzybowym i borowikiem stepowym. Obłęd na talerzu!
Policzki wieprzowe duszone w cydrze w Restauracji Ramki (Łódź)
Masz ochotę na międzynarodowe smaki w sercu Piotrkowskiej! Restauracja Ramki to strzał w 10! Podczas Festiwalu szczególnie polecany zjeść tutaj policzki wieprzowe duszone w cydrze, podawane z sosem na bazie palonej cebuli, jabłek i miso, puree z pieczonych ziemniaków i selera oraz konfitowanym selerem z ziołami. Do tego chrupiące chipsy z cebuli i piklowana cebula. A na deser? Karmelizowany gofr belgijski z kremem czekoladowym infuzowanym popcornem, konfiturą z rokitnika i flambirowanymi morelami. Smakowa przygoda gwarantowana!
Molwa atlantycka z prażonym rzepakiem w Fisherman (Sopot)
Nad morzem wszystko smakuje lepiej, a w Fisherman w Sopot czuć to od razu! Restauracja rekomendowana przez Michelin łączy swobodną, casualową atmosferę z wykwintnymi, autorskimi smakami Chefa Rafała Koziorzemskiego. Szczególnie polecamy spróbować molwy atlantyckiej podanej z sosem rybnym i prażonym rzepakiem polnym, babką ziemniaczaną oraz marynowaną rzodkwią. To danie udowadnia, że proste składniki mogą zachwycać i zaskakiwać. Na deser koniecznie wybierz crème brûlée z brązowego masła z puchatą chałką, od której robi się cieplej na serduszku!
Butter Chicken w TRIBE Table (Kraków)
Nie zapominajmy o Krakowie. Doszły nas słuchy, że Foodies chwalą tu TRIBE Table i ich pewniaka, czyli Butter Chicken. Aromatyczne kawałki kurczaka w orientalnym sosie pomidorowym z orzechami nerkowca, podane ze śmietaną i mięciutkim naanem, to danie, które po prostu nie może zawieść. Do tego szaszłyki Tsukune z kurczaka w sosie teriyaki i deserowy biszkopt daktylowy z sosem karmelowym i miso i masz pełną azjatycką ucztę w sercu Krakowa. Słono, pikantnie, kwaśno i przepysznie!
Uwaga – Festiwal trwa tylko do 19 listopada.