Wystawa „O kobietach” odbędzie się w czerwcu w Warszawie, najprawdopodobniej w galerii Po prawej stronie Wisły, ale na dzień dzisiejszy fotografka nie zna jeszcze szczegółów, na co wpływ ma oczywiście pandemiczna rzeczywistość. Na razie Pamela odpowiedziała na kilka pytań.
Kim są bohaterki w twoim projekcie?
Moje bohaterki to przede wszystkim silne kobiety. Ich odwaga i pewność siebie zobrazowały mi jak śmiałość kobiet jest ograniczana w Polsce. W projekcie wzięły udział: Emilia Wiśniewska, prezeska fundacji Trans-Fuzja, niebinarna osoba transkobieca. Patrycja Czerwińska, modelka plus-size, która wspiera takie akcje i brała udział w kampanii “Sextedpl” u Anji Rubik, Sandra Raciborska i Anna Partyka para małżeńska znana jako blogerki “Ninusy” oraz Anna Urbanek feministka wspierająca organizacje Lambda Warszawa.
Ostatnio dużo mówi się o TERFach i transfobii. Dlaczego poruszasz kilka konkretnych problemów?
Nie wyobrażam sobie mówienia o kobietach, nie uwzględniając kobiet transpłciowych. To okropne, że są pomijane i obrażane. Absurdalne jest, że kobiety można klasyfikować na te które są bardziej kobietami i te które są mniej... To nawet brzmi trywialnie. Zdarza się, że ludzie zostają niewłaściwie przypisani do określonego rodzaju płci po urodzeniu. Dlaczego tożsamość płciowa nie ma dla społeczeństwa takiej samej wartości? Prawo w Polsce nie
szanuje takich kobiet. Kobiecość to nie jest określony wygląd!
Chciałam również zaznaczyć obecność pary lesbijek w projekcie. Kobiety homoseksualne, biseksualne, panseksualne są niewidzialne. Bardzo często lesbijki są uprzedmiotowiane i wspominane w kontekście pornografii – jako spełniające fantazje erotyczne mężczyzn.
Nie podoba mi się stwierdzenie, że “kobieta ma być atrakcyjna dla mężczyzny”. Brak depilacji męskiego owłosienia jest akceptowane przez społeczeństwo, brak depilacji kobiecego ciała jest szykanowane a historia przedstawia nam inne fakty. Kobiece ciało postrzegane jako "idealne do rodzenia", gdzie ciało ma być szczupłe a biust i biodra obfite – bo rolą kobiety jest bycie matką.. Ciało odbiegające od takich “standardów” jest uznawane za zaniedbane, a kobiety za leniwe.
Skąd pomysł na taką a nie inną formę zdjęć? Dlaczego kobiety są w samej bieliźnie?
To niesamowite, ale moje bohaterki same wychodziły z inicjatywą zdjęć w bieliźnie, nawet padały propozycje aktów. Było to dla mnie pozytywne zaskoczenie, które bardzo mi się spodobało. To pokazuje pewność siebie i swojej kobiecości. Chciałam pokazać, że powinniśmy się akceptować takie jakie jesteśmy i nie bać się odmiennej orientacji, dodatkowych kilogramów, swojej tożsamości płciowej i nie skupiać się na powierzchowności tylko skupić na wnętrzu. Jesteśmy wyjątkowe a to co prawdziwe jest piękne. Postawiłam na biele na zdjęciach ponieważ subiektywnie kojarzą mi się z kobietami z drugiej strony biel jest tłem na którym wszystko się mocno wybija.