Oryginał Jang Joon-hwana opowiadał o Lee Byeong-gu, który porywał potężnego dyrektora koncernu farmaceutycznego, przekonany, że ten jest kosmitą z Andromedy planującym najazd na Ziemię. Film początkowo poniósł klęskę w rodzinnej Korei, by z czasem zostać okrzyknięty jednym z najważniejszych koreańskich filmów wszech czasów. Park Chan-wook nazwał go „najlepszym koreańskim filmem w historii”.
W „Bugonii” Stone wcieli się w prezeskę korporacji, którą porywają dwaj przyjaciele opętani teoriami spiskowymi. Scenariusz napisał Will Tracy — ten sam, który stworzył teksty do „Sukcesji” i „Menu”. Obok Stone wystąpią Jesse Plemons, Stavros Halkias (komik stand-upowy w roli, która może go wprowadzić do pierwszej ligi aktorstwa), Alicia Silverstone i Aidan Delbis.
Za kamerą Lanthimos zebrał sprawdzoną ekipę: montażysta Yorgos Mavropsaridis, operator Robbie Ryan, scenograf James Price i kompozytor Jerskin Fendrix. Zdjęcia kręcono kamerami VistaVision na taśmie 35mm w High Wycombe w Anglii — Lanthimos jak zwykle stawia na filmowe rzemiosło nad cyfrową wygodą.
Produkcją zajmują się między innymi Element Pictures, Square Peg Ariego Astera i CJ ENM — koreańska firma odpowiedzialna za oryginał. Focus Features wygrało bitwę o prawa dystrybucyjne, co oznacza rozstanie Lanthimosa z Searchlight Pictures po trzech poprzednich projektach.
Peter Kujawski z Focus Features mówi o „wizjonerze kina o wyjątkowym stylu”. Jerry Kyoungboum Ko z CJ ENM obiecuje „dynamiczne chemiczne zwarcie”. Gdy branża filmowa posługuje się takim żargonem, znaczy to zwykle jedno: szykuje się coś, co będzie trzymać za gardło i nie puści do napisów końcowych.