Album w całości zostanie zakodowany w postaci DNA. To pierwszy przypadek kiedy taka ilość muzyki będzie wydana w tym specyficznym medium. Całe przedsięwzięcie jest nadzorowane przez Politechnikę Federalną w Zurychu - jednostkę, która specjalizuje się w przełomowych eksperymentach. Pliki audio będą przetłumaczone na 920 tysięcy krótkich włókien kwasu deoksyrybonukleinowego i będą przechowywane w 5 tysiącach nanometrowej wielkości szklanych kuleczek. Nie liczcie, że w bliskiej przyszłości na rynku ukaże sprzęt, który odtworzy ten format.
Taki rodzaj przechowywania informacji ma jednak perspektywy. Zakłada się, że dane są w stanie przetrwać setki lub nawet tysiące lat. Może to pomóc w archiwizacji ogromnych ilości informacji.