Homofobia w Polsce sprawia, że Europa otwiera oczy
Dokument Komisji Europejskiej przedstawiający strategię na rzecz równości to pierwszy taki krok w historii wspólnoty. Zgodnie z badaniami, mimo poszerzania się świadomości społecznej, wciąż 43 procent przedstawicieli tych społeczności czuje się w ten czy inny sposób dyskryminowana z powodu swojej orientacji seksualnej. W świetle ostatniej pandemicznej sytuacji, która dodatkowo pogorszyła sytuację osób nieheterenormatywnych i ostatnich wydarzeń w Polsce Komisja Europejska zaniechała półśrodków i postanowiła podjąć radykalne działania.
„Zbyt wielu ludzi nie może być sobą bez strachu przed dyskryminacją, wykluczeniem lub przemocą. Obserwujemy w Europie niepokojący trend incydentów, takich jak ataki na marsze równości i przyjmowanie deklaracji w sprawie „stref wolnych od ideologii lgbtiq” ”, zaznaczyła w swoim przemówieniu na konferencji w Brukseli wiceszefowa Komisji oraz wiceprzewodnicząca do spraw wartości i przejrzystości Viera Jourova.
Cztery filary równości
Strategia wyłoniona przez Komisję opiera się na czterech głównych filarach, na podstawie których ustalono konkretne działania prawne i finansowe.
Pierwszym filarem jest walka z dyskryminacją, w której za pomocą wzmocnionej ochrony prawnej zawiera się zwalczanie nierówności w wielu resortach m.in w edukacji, zdrowiu, kulturze oraz sporcie ona walka z dyskryminacją osób nieheteronormatywnych w miejscach pracy. Celem jest promowanie integracyjności i różnorodności. Powstał też zapis chroniący prawa osób LGBTQIA ubiegających się o ochronę międzynarodową.
Drugim filarem jest zapewnienie bezpieczeństwa i by dokonać tego postawienia Unia zwiększy środki na zwalczanie mowy nienawiści i kontrolę dezinformacji uderzającej w społeczności queerowe. Dokument uwzględnia również rozszerzenie listy przestępstw UE o przestępstwa z nienawiści.
Trzeci filar mówiący o budowaniu społeczeństw inkluzywnych walczy o prawną ochronę tęczowych rodzin, m.in reguluje przepisy dotyczące wzajemnego uznania rodzicielstwa w sytuacjach transgranicznych. Ma również za zadanie poprawić sytuację rozpoznawalności prawnej osób o transpłciowej, niebinarnej czy interseksualnej tożsamości, co pozwoli na przyspieszone i ułatwione procedury zmiany tożsamości płciowej.
Czwarty filar mobilizuje Unię Europejską do zaangażowania w ochronę społeczności LGBTQIA na całym świecie i apelowanie o jej równość.
Celem dokumentu jest także zapewnienie o uwzględnieniu kwestii dotyczących osob nieheteronormatywnych w procesie kształtowania polityki unijnej, co poskutkuje równym szansom rozwoju i uczestnictwa w europejskim społeczeństwie.
Co dalej?
Przed projektem antydyskryminacyjnym stoi teraz przedstawienie odpowiedniej inicjatywy ustawodawczej. Zgodnie z zasadą jednomyślności Unii Europejskiej na przyjecie dokumentu muszą wyrazić zgodę wszystkie państwa członkowskie. W sytuacji gdy tak się nie stanie, określone państwa mogą nawiązać współprace w celu promowania równościowych postanowień.
To milowy krok dla historii Unii Europejskiej, jednak oglądając się na przerażające statystyki mówiące o Polsce jako o najbardziej homofobicznym kraju Europy, możemy tylko mieć nadzieję na otrząśnięcie się polskiego rządu i przyjecie rezolucji. Przed Polską burzliwy okres zmian, oby tych właściwych.