Advertisement

Godek złożyła dziś w Sejmie projekt „Stop LGBT". Homokomando odpowiada: „Stop Godek"

Autor: Monika Kurek
09-11-2020
Godek złożyła dziś w Sejmie projekt „Stop LGBT". Homokomando odpowiada: „Stop Godek"

Przeczytaj takze

Chociaż działalność Kai Godek budzi w naszym kraju ogromne kontrowersje, założycielka Fundacji Życie i Rodzina regularnie podkreśla swoją niechęć do środowiska LGBT oraz krytykuje organizacje pro-choice. W połowie sierpnia przedstawiła swój najnowszy projekt obywatelski Stop LGBT", który ma "ochronić ulice przed homopropagandą" poprzez zakazanie marszów równości, a inicjatywa niespodziewanie zyskała nieoficjalne poparcie Kościoła. Przedstawiciele Fundacji Życie i Rodzina zaprezentowali swój projekt obywatelski „Stop LGBT" podczas Zebrania Plenarnego KEP w Częstochowie. Na początku września sekretarz generalny Episkopatu, Artur Miziński, wysłał list do biskupów, w którym przypomniał o założeniach projektu oraz poprosił biskupów, aby zastanowili się nad umożliwieniem wiernym składania podpisów pod projektem. W efekciew wielu parafiach po niedzielnych mszach zbierano podpisy pod ustawą Godek. Finalnie udało im się zebrać dwukrotnie więcej podpisów, niż wymaga tego prawo.

Stop tęczowym marszom i paradom

- Artykuł 18. Konstytucji RP brzmi: Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej. Ubiegłoroczny monitoring obywatelski parad równości prowadzony przez wolontariuszy Fundacji Życie i Rodzina wykazał, że powyższy zapis Konstytucji nie jest realizowany w praktyce zgromadzeń publicznych. Manifestacje dążące do obalenia instytucji małżeństwa i rodziny są nie tylko tolerowane, ale wręcz w szczególny sposób osłaniane i chronione przez instytucje państwa takie jak policja, czy prokuratura. Są one także narzędziem zwalczania religii katolickiej, normalnego porządku społecznego, okazją do profanacji symboli religijnych i narodowych. Biorąc pod uwagę, że organizatorzy parad często korzystają z funduszy z zagranicy, nie można wykluczyć, że realizują interesy środowisk, którym zależy na destabilizacji sytuacji społecznej w naszej Ojczyźnie, napisała na swoim fanpejdżu Kaja Godek.
Dzisiaj o godz. 13.00 na tyłach warszawskich budynków parlamentu odbyła się konferencja prasowa Fundacji Życie i Rodzina, na której nie mogło zabraknąć również najsłynniejszej polskiej aktywistki pro-life Kai Godek. Fundacja złożyła dziś w Sejmie ponad 200 tys. podpisów zebranych pod obywatelską inicjatywą ustawodawczą #StopLGBT, a podczas konferencji za przemawiającymi stało dwadzieścia kartonów z podpisami. Poinformowano także, że fundacja złożyła zawiadomienie do prokuratury w sprawie Atlasu Nienawiści, za który Jakub Gawron, Paulina Pająk, Paweł Preneta i Kamil Maczuga otrzymali w tym roku Koronę Równości podczas plebiscytu Kampanii Przeciw Homofobii.
Czego właściwie chcą zakazać Kaja Godek oraz Fundacja Życie i Rodzina? Projekt ustawy obejmuje zakaz gromadzenia się w celach takich jak: kwestionowanie małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, propagowanie rozszerzenia instytucji małżeństwa na osoby tej samej płci oraz związków osób tej płci czy traktowania ich w sposób uprzywilejowany, propagowanie możliwości przysposabiania dzieci przez osoby tej samej płci czy propagowanie orientacji seksualnych innych niż heteroseksualizm. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku edukacji seksualnej czy tożsamości płci.
Jakby tego było mało, Fundacja Życie i Rodzina chce zakazać wykorzystywania podczas zgromadzeń "przerobionych" symboli państwowych i religijnych, co skutecznie wyeliminowałoby z przestrzeni publicznej np. tęczowe flagi. Zaliczają się do tego także tzw. artystyczne interpretacje symboli państwowych i religijnych. Ponadto ustawa wyklucza posiadanie i wykorzystywanie podczas zgromadzeń publicznych jakichkolwiek przedmiotów o charakterze erotycznym i seksualnym (w szczególności imitujących narządy rozrodcze) czy uczestnictwo w przebraniach o erotycznych i seksualnych charakterze.
Aby projekt mógł zostać złożony w Sejmie, Fundacja Życie i Rodzina musiała zebrać do końca października conajmniej 100 tysięcy podpisów. Jak się okazuje, udało się im zebrać ponad dwa razy tyle. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek ma teraz trzy miesiące na skierowanie projektu do pierwszego czytania.
- Środowiska zrzeszające aktywnych homoseksualistów (tzw. grupy LGBT), przy częstym poparciu wielkich korporacji, jak i niektórych polityków, kreują wizję rodziny jako przeżytku, a zatem wartości przecenionej, bez której nowoczesne XXI-wieczne środowisko może się „obejść”. Środowiska te kontestują sam schemat rodziny jako związku kobiety i mężczyzny, a w konsekwencji domagają się zrównania praw związków osób tej samej płci z małżeństwem (...) Postulaty te pozostają sprzeczne z art. 18 Konstytucji RP. Środowiska LGBT dążąc w istocie do wywołania w Polsce rewolucji obyczajowej, starają się wywrzeć presję na społeczeństwie jak i ustawodawcy, zmierzającą do wprowadzenia w Polsce zmian prawnych zgodnych z ich postulatami- brzmi fragmentuzasadnienia projektu ustawy "Stop LGBT".
Podczas konferencji byli obecni również członkowie grupy sportowej Homokomando, którzy poprosili organizatorów konferencji o złożenie podpisów pod projektem „Stop Godek". Niestety spotkali się z odmową. Chcieliśmy, by poczuła jak to jest być kimś wykluczonym, poprzez zakaz bycia sobą, możemy przeczytać na fanpejdżu Homokomando. Projekt był częścią happeningu i tak naprawdę aktywiści wcale nie zbierają pod nim podpisów.
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement