Advertisement

MISBHV po raz pierwszy na Paris Fashion Week

16-01-2019
MISBHV po raz pierwszy na Paris Fashion Week

Przeczytaj takze

/tekst: Zuzanna Gralewicz/
Paryski Tydzień Mody to najbardziej prestiżowe wydarzenie w tej branży. W zeszłym roku zapowiedzi trzech pokazów sprawiły, że wszyscy wstrzymaliśmy oddech. Pierwszym z nich był Dior Homme według Kima Jonesa, który po 7 latach zwolnił stanowisko dyrektora kreatywnego w Louis Vuitton. Zastąpił go Virgil Abloh – jego paryski pokaz uważany jest za moment, w którym streetwear na dobre zagościł na wybiegach, choć było to wydarzenie historyczne z zupełnie innego powodu – po raz pierwszy na stanowisko głównego projektanta powołana została osoba o afrykańskich korzeniach. Nie da się również zapomnieć o Celine według Hediego Slimane'a.
Ale Fashion Week to nie tylko stare i prominentne domy modowe. Co roku swoje propozycje prezentuje grono młodszych konkurentów. Wśród nich po raz pierwszy znajdzie się MISBHV, streewearowa marka z Krakowa. Za jej sukcesem stoi dyrektor, Tomasz Wirski, oraz projektantka Natalia Maczek, która w grudniu znalazła się na liście 100 najbardziej wpływowych osób ze świata streewearu.
Ich paryski pokaz odbędzie się już 19 stycznia o 21:00.
MISBHV konsekwentnie i wytrwale wspina się na szczyty świata mody. Zaczynali przecież od czarnych T-shirtów z białym nadrukiem, ale od tego czasu ich styl niesamowicie ewoluował. Zaprezentowali się podczas New York Fashion Week w 2016 i 2017 roku, a ich pierwszy polski pokaz odbył się w czerwcu zeszłego roku, w Pałacu Kultury i Nauki. Po ogromnym sukcesie przyszedł czas na podbój światowej stolicy mody.
Fani marki na razie gubią się w domysłach, co zaprezentowane zostanie w Paryżu. Czy będzie to miało coś wspólnego z popularną ostatnio estetyką Dzikiego Zachodu? Na to wskazywałoby instagramowe oświadczenie. A może z niekończącą się inspiracją, jaką marka czerpie z życia nocnego? Czy MISBHV pozostanie wierne swojej ukochanej dekadzie lat dwutysięcznych i wschodnioeuropejskim korzeniom? Najprawdopodobniej. Niektórzy przypuszczają, że podczas pokazu zobaczymy opalizujący nylon importowany z Włoch, zdobienia inspirowane łyżwiarstwem figurowym oraz archiwalne prace powstałe we współpracy ze Sławomirem Pawszakiem.
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement