Advertisement

„Modę można kupić, styl trzeba mieć”. Ukraiński bezdomny stał się inspiracją wielkich projektantów

20-11-2024
„Modę można kupić, styl trzeba mieć”. Ukraiński bezdomny stał się inspiracją wielkich projektantów
Alexander McQueen, brytyjski projektant, znany z niekonwencjonalnych projektów czy taktyki szokowej powiedział, że „moda nie powinna być więzieniem, a formą ucieczki”. Slavik, uciekając od szarej rzeczywistości, tworzył na ulicach Lwowa swój własny wybieg.
Stylizacje miejskiej legendy zostały uchwycone przez Yurko Dyachyshyna. Lokalny fotograf zauważył, że Slavik zmienia swoje kreacje przynajmniej raz dziennie. Na przestrzeni dwóch lat, od 2011 do 2013 roku, powstał projekt „Slavik’s Fashion”, czyli seria ponad 100 portretów wyjątkowo stylowego włóczęgi.
Prace Yurko były silnie związane z centrum Lwowa, które fotograf, podobnie jak inne miasta, traktował jak magnes. Magnes dla ludzi, wydarzeń czy ekscentryków, szczególnie dominujących w tej części. Wśród ostatniej grupy znajdował się Slavik.
Zauważyłem go dawno temu, kiedy mijałem go na ulicy, ale nie rozumiałem, co to za człowiek. Właśnie skończyłem długoterminowy projekt o nazwie His Dreams o podobnej postaci o imieniu Andrew, więc nie chciałem się spieszyć z niczym nowym. Później zauważyłem, że Slavik codziennie zmienia swoje ubrania, więc postanowiłem zebrać jego modne stroje w serię zdjęć, powiedział Yurko.
Dyachyshyn po raz pierwszy spotkał swoją muzę w centrum miasta. Slavik prosił nieznajomych o drobne. Fotograf dostrzegł jego modową wrażliwość i za każdym razem wpadając na niego w centrum Lwowa robił mu portret w zamian za dolara. Wszystkie zdjęcia zostały wykonane podczas przypadkowych spotkań.
Styl bezdomnego zawsze ekscytował, niezależnie czy Yurko widział go raz w tygodniu, czy raz w miesiącu. Slavik przyzwyczaił się do fotografa, obaj zaczęli chodzić do miejsc, w których mogli się na siebie natknąć. Na przestrzeni paru lat nawiązali wyjątkową więź, regularnie odnajdując się w miejskim tłumie.
Czasami, idąc gdzieś do pracy, słyszałem za sobą: »Hej stary, gdzie byłeś? Szukam cię od dwóch dni«, podkreśla autor projektu „Slavik’s Fashion”.
Slavik twierdził, że ludzie są rozrzutni i wiele ich rzeczy można znaleźć w śmieciach. Jego garderoba składała się z zużytych elementów wyciągniętych z miejskich koszy czy z ośrodków pomocy bezdomnym. Za każdą ubiorową kompozycją kryła się świadoma koncepcja, starannie dostosowana do pogody czy pory roku. Rytualne dobieranie ubioru stanowiło dla Slavika stały sposób wyrażania siebie. Poza rotującymi ubraniami, zmieniał on również fryzurę i zarost.
Jego styl życia znacznie odbiegał od przyjętej konwencji „bezdomnego”. Nie nosił masywnych toreb, wypełnionych po brzegi życiowym dostatkiem, nie rozmawiał z osobami w tym samym kryzysie. Wolał swobodnie wędrować po lwowskich ulicach z zapalonym papierosem. Każdy popołudniowy spacer na „ulicznym wybiegu” stawał się dobrą okazją do dumnego eksponowania swoich nowych nabytków.
Projekt fotograficzny „Slavik’s Fashion” to nie tylko wyraz poczucia piękna i stylu, ale przykład umiejętności pozostania człowiekiem – człowiekiem odważnym, ale jednocześnie subtelnym, który chce nim pozostać niezależnie od warunków, w jakich się znajduję.
Zawsze radził mi, abym dbał o swoje zdrowie i trzymał się z dala od tych, którzy mogą zrujnować mój spokój ducha, wspomina fotograf.
Stylizacje Slavika zaczęły być udostępniane na platformach społecznościowych, co umożliwiło trywialne kopiowanie ich przez duże marki. Rozpoznawalni projektanci przywłaszczyli sobie jego kreacje bez zgody, co gorsze - bez uznania czy jakiejkolwiek rekompensaty. Slavik's Fashion, kolekcja najlepszych ekscentrycznych strojów bohatera, przyciągnęła uwagę renomowanych publikacji, takich jak Vogue Paris czy Esquire, a także wizjonerów mody – od Lotty Volkovej po Kanye Westa.
Świat chciał poznać gwiazdę ukraińskich zaułków. W 2013 roku, zanim projekt zyskał popularność, Slavik zniknął. Nigdy więcej nie widziano go na ulicach Lwowa.
tekst: Nina Chakkur
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement