Gotowi? Zapnijcie pasy. 27 stycznia na platformie ukaże się komedia romantyczna „My i wy”, która opowiada o dwójce millenialsów z LA. Ich związek staje przed wielkim wyzwaniem w postaci spotkań z rodzicami. W obsadzie Jonah Hill, Julia Louis-Dreyfus, David Duchovny i Eddie Murphy.
10 lutego, dostaniemy uroczy romcon „U ciebie czy u mnie?” z Reese Witherspoon i Ashtonem Kutcherem. Z kolei równo miesiąc później odbędzie się premiera sequela filmu „Luther” z Idrisem Elbą. Marzec zamknie kontynuacja komedii kryminalnej „Zabójczy romans” z Adamem Sandlerem i Jennifer Aniston, którzy wracają jako para pełnoetatowych detektywów. Gdy przyjaciel Nicka i Audrey zostaje porwany podczas własnego ślubu, para zostaje wplątana w międzynarodową aferę.
Dalej mamy Jennifer Lopez i „The Mother” (12 maja). Latynoska gwiazda wciela się w tytułową rolę matki, która tak się składa, jest skuteczną, profesjonalną zabójczynią. By chronić córkę, zrobi wszystko. Czerwiec upłynie pod znakiem powrotu Chrisa Hemswortha w roli Tylera Rake'a. Premiera „Extraction 2” 16 czerwca. W środku wakacji, czyli 11 sierpnia, zadebiutuje „Heart of Stone” – thriller szpiegowski z Gal Gadot i Jamie Dornanem
Jesień otworzy „Damsel” (13 października) z Millie Bobby Brown w roli księżniczki, która poślubia przystojnego księcia. Szybko jednak okazuje się, że to pułapka. Rodzina królewska zamierza rzucić ją na pożarciu smokowi, aby spłacić starożytny dług. Tytułowa księżniczka będzie musiała wspiąć się na wyżyny kreatywności, aby przetrwać. Oprócz Millie Bobby-Brown w obsadzie znajdują się również m.in. Angela Basset i Robin Wright.
Pod koniec miesiąca (27 października) ukaże się dramat kryminalny „Pain Hustlers”. Emily Blunt gra samotną matkę, która traci pracę i zaczyna pracę w upadającym start upie farmaceutycznych. Sytuacja wymyka się spod kontroli, gdy okazuje się, że firma zaangażowana jest w gigantyczne oszustwo. W rolach głównych Blunt i Chris Evans.
Wielki powrót Finchera
My osobiście nabardziej czekamy na listopad, czyli nowy film Davida Finchera z Michaelem Fassbender i Tildą Swinton. Gwiazdor gra tytułowego zabójcę, którego zaczynają dręczyć wyrzuty sumienia. „The Killer” zostanie dodany na platformę 10 listopada.
Tydzień później wjeżdża dramat psychologiczny „A Family Affair” z Nicole Kidman, Zackiem Efronem i Joey King. Niespodziewany romans niesie ze sobą poważne konsekwencje dla młodej kobiety, jej matki oraz jej szefa.
Grudzień nie jest wcale mniej intensywny. 8 grudnia zadebiutuje psychologiczny thriller „Leave the World Behind” w reżyserii Sama Esmaila („Comet”, „Mr. Robot”). Duże wrażenie robi obsada, w której znajdują się m.in. Julia Roberts, Mahershala Ali, Ethan Hawke czy Kevin Bacon. Rodzinne wakacje zostają zakłócone przez dwóch nieznajomych, którzy przekazują informację o tajemniczej awarii zasilenia. Gdy zagrożenie staje się coraz bardziej namacalne, obie rodziny zaczynają rozumieć, że będą musiały podjąć konieczne decyzje, aby przetrwać.
Netflix zawsze zostawia najmocniejsze premiery na okres przedświąteczny. Dwa lata temu roku było to epickie „Nie patrz w górę”, a w zeszłym roku „Glass Onion”. Co czeka nas tym razem? 22 grudnia odbędzie się premiera spektakularnego filmu fantastycznego „Rebel Moon” w reżyserii Zacka Snydera („300”, „Sucker Punch”, „Człowiek ze stali”, „Liga sprawiedliwości”, „Armia umarłych”). Opowiada on o pokojowo nastawionej kolonii, która musi stworzyć armię, aby odeprzeć wrogi atak tyrana Balisariusa.
Choć lista Netflixa robi wrażenie, gigant streamingowy zapewnia, że to wcale nie wszystko. W 2023 roku bowiem odbędzie się jeszcze kilka niezapowiedzianych premier filmowych.
Wideo z zapowiedziami zostało obejrzane już ponad 13 mln razy.