„Strefa interesów” jest wstrząsającą opowieścią o domowej idylli w cieniu krematoriów, czyli życiu rodzinnym komendanta Auschwitz, Rudolfa Hössa. W rolach głównych występują Sandra Hüller (Hewdig Höss) i Christian Friedel (Rudolf Höss). Film jest współfinansowany przez studio A24 i Polski Instytut Sztuki Filmowej. Produkcja miała swoją premierę na tegorocznym festiwalu w Cannes, gdzie została nagrodzona Grand Prix i FIREPRISCI.
W swojej przemowie reżyser zauważył, że „wszystkie nasze wybory zostały podjęte po to, aby zmusić nas do refleksji i skonfrontować nas z teraźniejszością”. – Nie chodzi o to, aby spojrzeć na to, co robili wtedy, ale na to, co dzieje się teraz. Nasz film pokazuje, do czego prowadzi dehumanizacja – kontynuował Glazer, po czym nawiązał do trwającego obecnie konfliktu izraelsko-palestyńskiego.
„Ofiary 7 października czy tego, co się dzieje w Gazie. Ofiary dehumanizacji. Jak możemy za tym walczyć?”, pytał ze sceny.
Podczas swojej przemocy złożył także hołd Alexandrii, polskiej dziewczynce, która była jedną z inspiracji do stworzenia filmu. – Dziewczynka, która świeci w filmie tak, jak świeciła w prawdziwym życiu. Dedykuję ten film jej pamięci i oporowi – podsumował.
To nie jedyne nawiązanie do wojny Izraela z Hamasen – wiele gwiazd, w tym m.in. Billie Eilish, założyły na czerwony dywan przypinki wzywające do zawieszenia broni.