Advertisement

Polski „Facebook bez cenzury" zbanował Gonciarza. WolniSłowianie nie tacy wolni?

Autor: Monika Kurek
15-01-2021
Polski „Facebook bez cenzury" zbanował Gonciarza. WolniSłowianie nie tacy wolni?

Przeczytaj takze

Zaledwie kilka dni temu cały świat patrzył z niedowierzaniem, jak przebrani i uzbrojeni wyborcy Trumpa wkraczają do siedziby Kongresu Stanów Zjednoczonych. W efekcie Izba Reprezentantów po raz drugi wszczęła procedurę impeachmentu wobec prezydenta Trumpa, a jego konta na Twitterze, Instagramie i Facebooku zostały zablokowane na czas nieokreślony.
Uruchomienie nowej platformy do komunikacji WolniSłowianie.pl, reklamowanej jako polska odpowiedź na międzynarodowe portale społecznościowe, które „do tej pory dyktowały, jak mamy żyć, co możemy pisać i czego nie możemy pisać", zbiegło się z dyskusją na temat wolności słowa. Choć na portalu miało nie być cenzury, konto Krzysztofa Gonciarza zostało usunięte po niecałym dniu. Obecnie rejestracja jest wstrzymana.

Królestwo wolnych ludzi

- Dzięki temu stajemy się coraz bardziej niezależni. My, jako Wolni Słowianie, jako społeczność, jako Polacy, którzy przestają być zależni od tego całego zagranicznego syfu, od tych koncernów, które nam do tej pory dyktowały, jak mamy żyć, co mamy pisać, czego nie możemy pisać. Teraz już wychodzimy spod tego. Mamy swoje serwery. Nikt nie będzie usuwał waszych postów. Nikt nie będzie mówił wam, co macie pisać, co nie będzie pisać. Chyba, że będzie to sprzeczne po prostu... No, nie wrzucamy tam pornografii, tak? - mówił jeden z twórców portalu WolniSłowianie w filmiku opublikowanym na kanale Dziki Preppers na YouTubie.
Portal WolniSłowianie został uruchomiony w poniedziałek 11 stycznia. Wyglądem do złudzenia przypomina Facebooka i działa na podobnych zasadach. Zarejestrowani użytkownicy mogą m.in. publikować posty, wysyłać wiadomości, zakładać fanpejdże oraz sprzedawać produkty. Co ciekawe, przy zakładaniu konta można podać wyłącznie swój nick lub pseudonim, w związku z czym nie brakuje osób podających się za kogoś innego.
Logiem portalu jest kołowrót błędnie uważany za prastary symbol Słowian.
- To jest podwojona swastyka, starożytny symbol wyciągnięty z dalekiej przeszłości. Pierwotnie był to symbol słońca, którego ramiona wirują najczęściej w lewą stronę. Ale nazwanie tego znaku „kołowrotem” zostało wymyślone dopiero w latach 90. XX wieku w Rosji. Znak z sierpowatymi zakończeniami, który nosi na koszulce ten przeciwnik Marszu Równości, pojawił się niedawno. Wcześniej zakończenia były proste-tłumaczył „Wyborczej" prof. Przemysław Urbańczykz Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Twórcami serwisu jest Stowarzyszenie „Królestwo Wolnych Słowian", a filmik wyjaśniający jego funkcjonowanie został opublikowany na kanale użytkownika Dziki Preppers na YouTubie. Na temat samego stowarzyszenia nie wiadomo zbyt wiele, a mężczyzna i kobieta opowiadający o portalu WolniSłowianie mają na sobie kominiarki. Królestwo Wolnych Słowian posiada także grupę na Facebooku, do której należy niemal 6 tysięcy członków.
Chociaż w filmiku twórcy przekonywali, że „nie będą usuwać postów użytkowników", z portalu bardzo szybko zniknęło konta Krzysztofa Gonciarza. Czy vloger złamał regulamin? Jak się okazuje, opublikował dwa posty: swoje zdjęcie oraz teledysk Cleo i Donatana „My Słowianie" z dopiskiem „Kto pamięta?". Twórcy portalu WolniSłowianie stwierdzili tymczasem, że usunęli konto Gonciarza, bo wrzucał... treści pornograficzne.
Podobny los spotkał Niebezpiecznik.pl
Obecnie rejestracja na portalu WolniSłowianie została wstrzymana. Tymczasem zobaczcie wideo twórców:
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement