Wczorajsza ceremonia MTV Video Music Awards pokazała kto wiedzie prym we współczesnej muzyce rozrywkowej. Artystką roku została mianowana Camila Cabello, a klip do jej singla "Havana" dostał z kolei nagrodę dla najlepszego teledysku ubiegłego roku.
Ten wieczór należał także jednak w równym stopniu do Post Malone'a. 23-latek odebrał statuetkę dla najlepszej piosenki roku, którą zapewnił mu hit "rockstar".
Jeden z najsympatyczniejszych współczesnych raperów wykonał tego samego wieczora wspomniany utwór w towarzystwie 21 Savage'a. To co się działo później przejdzie jednak do historii jako jeden z bardziej przegiętych pomysłów w historii gali.
Wraz z ostatnim taktem "rockstar", na scenie pojawili się... Aerosmith. Post Malone chwycił za gitarę i dołączył do zespołu by razem ze Stevenem Tylerem wykonać "Dream On" i "Toys in the Attic".
Zobaczcie jeden z bardziej absurdalnych występów ostatnich miesięcy tutaj: