Jeden nakręci Alex Gibney, laureat Oscara za dokument „Kurs do Krainy Cienia” (2008), który odsłaniał brutalne techniki przesłuchań amerykańskiej armii podczas wojny w Afganistanie. Gibney pracuje obecnie nad dokumentem o Elonie Musku oraz dokumentem na podstawie autobiografii Salmana Rushdie „Knife: Meditations After an Attempted Murder”. Produkcję o Luigim Mangione wyprodukuje należąca do Gibneya firma Jingsaw Production oraz Anonymous Content. To trzecia współpraca duetu („Spotlight”, „Zjawa”).
Drugą produkcję potwierdził nominowany do Emmy Stephen Robert Morse, który we współpracy z Netflixem wyprodukował dokument „Amanda Knox” oraz wyreżyserował „Jak okraść bank”. W realizacji wesprą go fotograf Matt Cianfrani, dziennikarka śledcza Hannah Ghorashi oraz reżyser Eli Eisenstein.
„Ta sprawa jest skomplikowana i podnosi ważne pytania o działania obywatelskie, dewastujące koszty sprywatyzowanej służby zdrowia oraz przemocy, która wydaje się nieunikniona, gdy na horyzoncie nie widać pokojowych zmian. Moim celem jest stworzenie zbalansowanego obrazu zabójstwa Briana Thompsona, dyrektora United Healthcare oraz pokazanie wszystkich stron historii, przy jednoczesnym zachowaniu szacunku wobec jego śmieci i tego, jak wpłynęła na wszystkich zaangażowanych. Każda historia jest wielowymiarowa. Wierzę w to, że każdy bohater projektu powinien być traktowany z równie dużym szacunkiem i sprawiedliwością. Odpowiednie podejście zawsze jest kluczowe dla moich projektów”, powiedział Morse w rozmowie z „Variety”.
Szybkie przypomnienie. W środę 4 grudnia w Nowym Jorku zastrzelony został Brian Thompson, prezes firmy ubezpieczeniowej UnitedHealthcare. Zabójca umknął policji, a na miejscu znaleziono łuski naboi, na których napisane były słowa „opóźniaj”, „zaprzeczaj”, „broń”. UnitedHealthcare to firma zajmująca się ubezpieczeniami zdrowotnymi, zapewniająca opiekę zdrowotną ponad 49 mln Amerykanom. Korporacja Briana Thompsona słynie z m.in. odmawiania ludziom świadczeń, co, jak można się domyślić, prowadzi do wielu tragedii.
Podejrzany został uchwycony przez kamery monitoringu w nowojorskim hotelu, w którym przebywał. Jego antysystemowe motywacje oraz przystojna aparycja sprawiły, że rozkochał w sobie internautów. Kilka dni później został zatrzymany po tym, jak rozpoznał go klient McDonald’s w Pensylwanii. Znaleziono przy nim broń wydrukowaną w drukarce 3D oraz manifest. Z czasem na jego tema zaczęły wypływać kolejne szczegóły – Mangione pochodzi z bogatej rodziny, zajmującej się handlem nieruchomościami, ukończył uniwersytet Ligii Bluszczowej, jest niezwykle oczytany i zmaga się z chronicznym bólem pleców.
To wszystko sprawiło, że internauci pokochali go jeszcze mocniej. Jeden z użytkowników TikToka nagrał, jak tańczy układ do piosenki „Apple” Charli XCX przed więzieniem, w którym znajduje się Mangione. Innym razem, relację medialną sprzed więzienia przerwał krzyk jednego z więźniów.