Advertisement

Powstała gazeta, którą po przeczytaniu można... posadzić w ziemi

11-04-2022
Powstała gazeta, którą po przeczytaniu można... posadzić w ziemi
Jedna z największych agencji reklamowych w Japonii wymyśliła gazetę, która po przeczytaniu wróci do poprzedniej formy i znów stanie się rośliną. Jak to w ogóle możliwe?
Za nowatorskim eko-pomysłem wydawniczym stoi agencja marketingowa Dentsu Inc, która współpracuje z japońskim dziennikiem „The Mainichi”. Firma wydała „Zieloną Gazetę”, która została wydrukowana tuszem roślinnym na w pełni biodegradowalnym papierze. Co więcej, papie ten zawiera nasiona, z których po „posadzeniu gazety” mają wyrosnąć rośliny. Autor poinstruował czytelników, że po przeczytaniu czasopisma mają porwać je na strzępy, posadzić w ziemi i podlewać tak, jak zwyczajną roślinę.
„Zielona Gazeta” to nie pierwsza eko-inicjatywa japońskiego dziennika. „The Mainichi” jest znany z promowania ochrony środowiska i wprowadzania zrównoważonych rozwiązań. Premierze gazety towarzyszyły dyskusje dotyczące recyklingu, a także spotkania edukacyjne w szkołach w całej Japonii.
Ekologiczna gazeta odniosła ogromny sukces i w ciągu jednego dnia sprzedała się w ponad czteromilionowym nakładzie. Wydawnictwo odnotowało przychód w wysokości 80 milionów jenów (ponad 2,7 mln złotych).
Inicjatywa potwierdza, że media mają istotny wpływ na rozwój środowiska i mogą dotrzeć ze swoimi eko-rozwiązaniami do ogromnej części społeczeństwa. W Stanach Zjednoczonych kilka firm rozpoczęło już produkcję „papieru do sadzenia”. Będzie można go używać w rożnych celach – na książki, artykuły papiernicze czy papier do pakowania prezentów.
Każdego roku na produkcję gazet na całym świecie przeznacza się około 95 milionów drzew. Od kilku miesięcy coraz głośniej mówi się o braku papieru, a także jego cenie, która cały czas drastycznie wzrasta, co oczywiście doskwiera branżom wydawniczym. Z tego powodu przesuwane są premiery płyt i książek, a gazety często drukowane są w mniejszych nakładach.
fot. YoshinakOno.com
„Rezultatem ostatnich dwóch pandemicznych lat są bardzo niskie stany zapasów w całym łańcuchu dostaw, zarówno u detalistów, w hurtowniach, u pośredników, jak również u producentów. Bieżąca podaż nie nadąża za tak wysokim popytem. (...) Coraz wyższe koszty w naszej branży wynikają przede wszystkim z rosnących cen energii (elektrycznej, gazu, węgla i uprawnień do emisji CO2) oraz podstawowych surowców – masy celulozowej i drewna”, tłumaczyła Aneta Muskała, prezeska Stowarzyszenia Papierników Polskich, na łamach „Business Insidera”.
Biodegradowalny papier nie jest nowym wynalazkiem, ale dziś jak nigdy wcześniej może być drogowskazem dla branży wydawniczej. Byłby to przełomowy krok nie tylko dla środowiska, ale również dla prasy.
tekst: Milena Kuchnia
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement