Chodzi o cytat: „Bóg kocha cię takiego, jakim jesteś", który napisano kredą na jednym ze stołecznych kościołów. W pobliżu, na pomniku Jana Pawła II, wisiała tęczowa flaga.
Papież Franciszek miał wypowiedzieć te słowa do Juana Carlosa Cruza, który padł ofiarą molestowania seksualnego przez księdza i jest osobą homoseksualną.
„– „To, że jesteś gejem nie ma znaczenia. Bóg kocha cię takiego, jakim jesteś. Papież również cię kocha. Ty także powinieneś kochać siebie i nie martwić się tym, co mówią ludzie”, relacjonował słowa papieża Juan Carlos Cruz po spotkaniu ze zwierzchnikiem kościoła rzymsko-katolickiego, do którego doszło w Watykanie w 2018 roku.
Nagromadzenie obiektów o charakterze symbolicznym na tak niewielkiej przestrzeni wywołało w przechodniach silne emocje. Barwny atrybut powszechnie kojarzony z mniejszościami seksualnymi, bliskość podobizny polskiego papieża, i słowa tolerancji obecnego papieża wobec mniejszości LGBT – to wystarczyło, żeby czara goryczy się przelała, a do prokuratury trafił jak najbardziej poważny zarzut o obrazę uczuć religijnych.
Zadaniem właściwych organów będzie ustalenie „czy przedmiot w postaci flagi z naniesionym wzorem poziomych różnobarwnych pasów, powszechnie identyfikowanych jako tzw. kolory tęczy, uznawanej za symbol środowisk LGBT i naniesiony w pobliżu napis o treści 'Bóg kocha cię takiego, jakim jesteś' ma charakter znieważający". Ten cytat pochodzi z dokumentu wystawionego przez prokuraturę, którego zdjęcie opublikowano na Twitterze.
/tekst: Aleksandra Adamiak/