- Kom jest uroczym, łaciatym pieskiem, który trafił do nas kilka miesięcy temu. Najprawdopodobniej miał wcześniej właścicieli, bo reaguje na komendy i bardzo grzecznie się zachowuje. Bardzo zależy nam, aby tak jak pozostałe psy trafił do dobrego domu. Zawsze staramy się o bezpośredni kontakt z osobami, które dokonały adopcji. Zresztą dodatkowo niemal codziennie dostajemy maile ze zdjęciami naszych byłych podopiecznych – powiedziała przewodnicząca Fundacji Azylu pod Psim Aniołem, Joanna Burakiewicz.