Advertisement

Sąd przywrócił do pracy w IKEA pracownika zwolnionego za homofobiczny wpis

Autor: KB
28-12-2022
Sąd przywrócił do pracy w IKEA pracownika zwolnionego za homofobiczny wpis
W 2019 roku pracownik krakowskiej filii IKEA skrytykował firmę za celebrowanie Międzynarodowego Dnia Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii. Janusz Komenda wystosował do swoich współpracowników wiadomość, w której cytując Biblię, wymierzał ciosy w stronę społeczności LGBT+. Wówczas mężczyznę zwolniono z pracy, a o sprawie zrobiło się głośno w całym kraju. Teraz decyzją sądu Komendzie przywrócono obowiązki pracownika.
Postępowanie sądowe w sprawie Komendy toczyło się od 2020 roku. Przyczyną zaistnienia całej sytuacji stała się wiadomość mężczyzny wysłana na wewnętrznym forum, gdzie do poparcia swojego braku akceptacji dla działania firmy autor wykorzystał cytaty z Biblii:
„Akceptacja i promowanie homoseksualizmu i innych dewiacji to sianie zgorszenia. (…) Biada temu, przez którego przychodzą zgorszenia, lepiej by mu było uwiązać kamień młyński u szyi i pogrążyć go w głębokościach morskich. (…) Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, a ich krew spadnie na nich”.
Za te słowa kierowniczka sklepu, Katarzyna N., zwolniła swojego podwładnego. Jej zdaniem mężczyzna dopuścił się dyskryminacji osób LGBT+ w miejscu pracy. Sprawa pracownika wkrótce trafiła do sądu, jednocześnie toczyło się postępowanie ws. kierowniczki, którą oskarżono o dyskryminację wyznaniową.

W sądzie

Sąd Okręgowy w Krakowie wydał prawomocny wyrok uniewinniający kierowniczkę IKEA, która jakoby miała się dopuścić dyskryminacji wyznaniowej. Zdaniem sądu powodem zwolnienia pracownika była dyskryminacja innych osób w miejscu pracy, nie jego wiara.
Zwolnienie z pracy [...] nie wiązało się z przynależnością wyznaniową. Wypowiedzenie umowy o pracę nie nastąpiło za wiarę, za cytaty z Pisma Świętego, ale za formę wpisu, która naruszała godność osób LGBT+, dyskryminowała je, powodowała zagrożenie bezpieczeństwa tych osób w miejscu pracy, naruszając tym samym zasady współżycia społecznego, regulamin pracy i kodeks postępowania grupy IKEA, powiedział w uzasadnieniu wyroku sędzia Bogusław Słowik.
W obronie Janusza Komendy w sądzie stanęli adwokaci z Ordo Iuris, którzy domagali się przywrócenia mężczyzny do pracy w IKEA. Jak przekazał Maciej Kryczka, pełnomocnik Komendy, po dwóch latach batalii Sąd Pracy (Sąd Rejonowy dla Krakowa-Nowej Huty) zdecydował, że oskarżony powinien wrócić do pracy.
Sąd w części uwzględnił powództwo byłego pracownika, a w części je oddalił. Co do części uwzględniającej powództwo, pełnomocnicy IKEA wystąpili o pisemne uzasadnienie. Po jego otrzymaniu zostanie złożona apelacja. Sąd stwierdził, że ze strony IKEA nie wystąpiła dyskryminacja pracownika, ale mimo to zdecydował się na przywrócenie pracownika do pracy na poprzednich warunkach. Wyrok jest jednak nieprawomocny.
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement