Do niedawna uważano, że nieodłącznym elementem dochodowego biznesu jest egoizm, a bycie chciwym i zapatrzonym w siebie umożliwia dostanie się na szczyt. Czy rzeczywiście samolubstwo jest kluczem do sukcesu?
Szwedzcy (z Institute for Futures Studies na Uniwersytecie Sztokholmskim) i amerykańscy (z University of South Carolina) naukowcy przeprowadzili badania na 60 tysiącach Europejczyków i Amerykańow, aby zrozumieć, jak troska o dobrobyt innych ludzi wpływa na zarobki danej osoby, a także na liczbę posiadanych dzieci. Wynik ich badań opublikowany w Journal of Personality and Social Psychology jest zaskakujący.
Okazuje się, że samolubni ludzie w większości zarabiają mniej pieniędzy i mają mniej dzieci niż osoby prospołeczne (a przynajmniej, "umiarkowanie prospołeczne", zwykle działające bezinteresownie, choć nie zawsze). Jest to wynik sprzeczny z potocznym przekonaniem o tym, że egocentrycy zarabiają więcej niż ludzie dobroczynni.
Ponadto, okazało się że ludzie samolubni są bardziej przywiązani do swojego zdania i metod działania, nawet jeśli prowadzi to do gorszych skutków.
Warto dodać, z egoistycznego punktu widzenia, że bycie prospołecznym ma pozytywne konsekwencje dla dobrego samopoczucia psychicznego, zdrowia fizycznego i relacji.